Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budujmy fontanny, lepiej się poczujemy

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
fot. Anna Kaczmarz
O tym się mówi. Upiększają miasto, są jego wizytówkami. Dają ochłodę, poprawiają klimat w mikroskali. Krakowianie zaś wytykają: fontann, sadzawek i oczek wodnych mamy za mało!

Jutro i pojutrze ruszą krakowskie fontanny. Jest ich 15, do tego jeden brodzik (w parku Zielony Jar), a ich utrzymanie będzie w tym roku kosztować 630 tys. Zdaniem mieszkańców bezwzględnie powinno przybyć tych wodnych dekoracji Krakowa, takie apele wciąż powracają.

- W każdym mieście, nie tylko turystycznym czy chcącym uchodzić za metropolię, fontann powinno być jak najwięcej - uważa Borys, krakowianin. - Są one wizytówkami miasta, atrakcjami dla turystów oraz mieszkańców, upiększają krajobraz, nawilżają powietrze, dają ochłodę w upały i zapewniają przyjemniejszą atmosferę, co jest ważne szczególnie w coraz bardziej zabetonowanym i duszącym się Krakowie - podkreśla. Kwituje też, że w naszym mieście sprawa fontann i sadzawek wygląda marnie. Są małe, stare, brzydkie... Nie ma ani jednej monumentalnej fontanny, która byłaby wizytówką miasta. Krakowianin widziałby nowe wodne atrakcje w parkach i na placach, gdzie dotąd nie powstały.

Klimatolodzy potwierdzają: fontanny w okresie letnim poprawiają klimat w mikroskali, tzn. w bezpośrednim otoczeniu. Dobrze byłoby je lokalizować zwłaszcza tam, gdzie jest więcej powierzchni betonowych czy pokrytych asfaltem.

- W wyniku parowania wody z fontanny czy sadzawki jest pobierane ciepło, dzięki czemu w najbliższym otoczeniu obniża się temperatura powietrza. Zatem warunki odczuwalne stają się korzystniejsze - tłumaczy dr hab. Robert Twardosz z Zakładu Klimatologii UJ. Jak wskazuje, jeszcze lepiej byłoby, gdybyśmy mogli w upalny dzień ochłodzić się zarówno dzięki wodzie, jak i w cieniu drzew. A najskuteczniejszym sposobem byłaby możliwość spryskania się lub nawet zamoczenia w fontannie, aby woda parująca z ubrania i skóry ochładzała ciało.

- Warto dodać, że rozpryskująca się woda sprzyja wzrostowi jonizacji ujemnej, korzystnej dla człowieka, ponieważ wywołuje odczucie świeżości powietrza, poprawia samopoczucie oraz sprawność fizyczną i psychiczną. Fontanny zatem mogą być uznane za czynnik poprawy warunków odczuwalnych - wyjaśnia naukowiec.

Ostatnia nowa fontanna w Krakowie pojawiła się kilka lat temu w parku Zaczarowanej Dorożki. Co dalej? Jak odpowiada Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu, lada moment ruszy fontanna na Rynku Podgórskim. W 2017 r. mają być uruchomione dwa wodotryski w parku Jerzmanowskich: jeden zostanie w tym roku zaprojektowany, drugi to ten projektu prof. Wiktora Zina, który działał na Rynku Głównym i 11 lat temu został zdemontowany. Na tym dziś plany się kończą.

***

Przypominamy: trwa nasz Plebiscyt „Kraków - mój dom”, poprzez który chcemy promować dobrą najnowszą architekturę i przyjazną przestrzeń. Zachęcamy Czytelników do zgłaszania kandydatur. W konkursie szukamy najlepszych obiektów na terenie Krakowa, oddanych do użytku w okresie od 1 marca 2015 r. do 31 marca br. Można je zgłaszać w kategoriach: architektura mieszkaniowa, architektura użyteczności publicznej, architektura przestrzeni publicznej, rewaloryzacja, budynki komercyjne. Zgłoszeń można dokonywać do 2 maja do godz. 17 mailem na adres: [email protected].

">

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski