Budzenie Niedźwiedzia

Sandecja zna pierwszego rywala

   Prezes Sądeckiego klubu Józef Kantor o tym z kim przyjdzie potykać się na "dzień dobry" swoim podopiecznym dowiedział się od reportera "Dziennika Polskiego".
   - Z Niedźwiedziem? Nie może być - powiedział. - Postaramy się zrobić mu więc ostrą pobudkę po letniej drzemce. W pamięci mamy jeszcze poniesioną jesienią ubiegłego roku właśnie z tą drużyna porażkę aż 1-4. Rachunki nie są wciąż wyrównane. Czas więc najwyższy na rewanż. Owszem, dochodziły mnie słuchy o kłopotach podkrakowskiego klubu, ale kto dzisiaj nie ma problemów? Dzisiaj (tekst pisany był we środę - przyp. d. w.) spotykamy się na pierwszym po wakacyjnej przerwie treningu i zorientujemy się, na kogo personalnie możemy liczyć. Jestem jednak przekonany, że kadrowo nie będziemy gorsi niż przed przerwą. Żal tylko Jana Frohlicha. Ale cóż, zawodnik ten uczynił tak wiele dla klubu dobrego, że trudno byłoby mu rzucać kłody pod nogi. Jeśli chce występować w II lidze, niech i tam spróbuje swych sił.
   Rozmowie przysłuchiwał się zawodnik Sandecji Bartłomiej Damasiewicz. Ten również wydawał się być zadowolony z pierwszego przeciwnika: - Mogło być gorzej. Szkoda, że na inaugurację zagramy na wyjeździe. Myślę jednak, że nie powinno być źle. Do rozgrywek przystąpimy naładowani energią, mając przed sobą zadanie włączenia się do walki o jak najwyższą w tabeli lokatę.
   Oto pozostałe pary inauguracyjnej serii spotkań III ligi: Skawinka - Cracovia, Proszowianka - Siarka Tarnobrzeg, Górnik Wieliczka - Polonia Przemyśl, LKP Motor Lublin - Łada Biłgoraj, Unia Tarnów - Hutnik Kraków, Nida Pińczów - Korona Kielce oraz Jedynka Stal Rzeszów - Lewart Lubartów. (dw)