Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budżet cokolwiek nietypowy

TD
Radni powiatu myślenickiego przyjęli uchwałę określającą budżet na 2004 r. Już po fakcie przyznawali, że prace nad nią nie były łatwe: przede wszystkim dlatego, że obowiązują ich nowe uregulowania prawne, których skutkiem jest m.in. brak dotacji, zasilających w przeszłości w znaczący sposób powiatową kasę.

W powiatowej kasie

   - Na skutek nowych uregulowań tracimy ponad milion złotych - podkreśla starosta Adam Gumularz. - Z trudnością zgromadziliśmy fundusze na sfinansowanie zadań o charakterze obligatoryjnym, a o pieniądzach, które mogłyby być przeznaczone na rozwój, trudno było mówić.
   Władze powiatowe przeznaczą na wydatki 42 mln 571 tys. zł. Ponad 45 proc. tej kwoty sfinansuje utrzymanie placówek oświatowych, 14 proc. trafi na pomoc społeczną, a 11 proc. na administrację. Na utrzymanie powiatowych szlaków komunikacyjnych oraz inwestycje drogowe zaplanowano wstępnie ponad 10 proc. budżetu. - Trzeba pamiętać, że w rzeczywistości kwota ta będzie wyższa: zadania te są finansowane także ze źródeł zewnętrznych - informuje starosta. Najmniej pieniędzy - 4,2 proc. budżetu - postanowiono przeznaczyć na inwestycje.
   Zdaniem starosty największym kłopotem było wygospodarowanie w tak szczupłym budżecie funduszy na gwarancje kredytowe dla myślenickiego szpitala. Równie trudne okazało się zapewnienie pieniędzy na spłatę zadłużenia likwidowanego Rejonu Robót Drogowych. Dodatkowo postanowiono też zarezerwować kwotę, która byłyby w przyszłości tzw. wkładem własnym w sfinansowanie przedsięwzięć, które powiat myślenicki zamierza zrealizować przy pomocy partnerów z zewnątrz.
   Przed debatą władze powiatowe dysponowały prowizorium budżetowym. Dziś wiadomo, że pomiędzy taką przymiarką a ostateczną treścią uchwały pojawiły się różnice. - Przede wszystkim wprowadzono do budżetu pieniądze ze sprzedaży mienia likwidowanego Rejonu Robót Drogowych - informuje starosta.
   Podczas prac nad tegorocznym budżetem łatwiej było określić i zdefiniować wydatki aniżeli ewentualne wpływy. Powiatową kasę zasilą wpływy z tzw. udziałów w dochodach budżetu państwa - czyli część pieniędzy z podatków PIT i CIT.
   - Wielkości tych wpływów są jedynie prognozowane. Rzeczywista kwota, którą będziemy dysponować, zależy od czynników, na które nie mamy wpływu: przede wszystkim od koniunktury gospodarczej - konkluduje starosta.
(TD)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski