Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budżet miasta został ogryziony do kości

Aleksander Gąciarz
Nowe Brzesko. Rada Miejska uchwaliła w poniedziałek budżet na 2015 rok. W porównaniu z projektem, który uzyskał negatywną opinię regionalnej Izby Obrachunkowej, budżet został drastycznie okrojony, zarówno po stronie dochodów, jak i wydatków.

Pierwotnie planowana kwota dochodów wynosiła około 30 milionów złotych. Po zmianach zostało z tego zaledwie 19 mln. To efekt skreślenia planowanych dochodów ze sprzedaży majątku gminnego, co RIO uznała za nierealne do osiągnięcia.

– Dochody z tego tytułu pozostawiliśmy na poziomie 600 tysięcy. Tyle możemy realnie uzyskać – mówi pełniąca obowiązki skarbnika gminy Anna Śliwa.

Wydatki budżetu również zostały zmniejszone, do poziomu nieco ponad 18 milionów zł. Cięcia dotyczyły głównie inwestycji, których realizacja była obwarowana warunkiem uzyskania dochodów ze sprzedaży gminnego majątku.

Z listy przyszłorocznych przedsięwzięć zniknęły zadania drogowe o łącznej wartości ponad 8 milionów złotych. – Poza tym ścinaliśmy wszędzie: w oświacie, w administracji, nawet ochotniczym strażom pożarnym musieliśmy zabrać część dotacji – wymienia Anna Śliwa.

Całość przyszłorocznych wydatków inwestycyjnych zamyka się w kwocie 760 tysięcy zł.

– Uratowaliśmy Fundusz Sołecki, czyli te wszystkie drobne zadania, które się w tym mieszczą. Mam nadzieję, że uratowaliśmy wszystkie działania związane z usuwaniem skutków powodzi: wąwóz w Nowym Brzesku, most w Kucharach oraz trzy odcinki dróg. Do tego kolektor, który odprowadzi wody deszczowe od ulicy Nękanowice do Wisły. To zadanie, które musimy zrobić w pierwszej kolejności, aby udrożnić nowo wybudowany przepust pod drogą krajową – wylicza burmistrz Jan Chojka.

Pod znakiem zapytania stoi budowa chodników wzdłuż drogi krajowej nr 79, o co w czasie sesji budżetowej upominali się sołtysi. – Mamy pismo od projektanta z prośbą o przedłużenie terminu oddania projektów ze względu na problemy własnościowe – dodaje burmistrz.

Zadłużenie budżetu wynosi około 11 mln zł. Z tej kwoty 9,7 mln to zaciągnięte kredyty, pożyczki i wyemitowane obligacje. Pozostała suma, której wielkość szacuje się na około 1,2 mln zł, to niezapłacone faktury za wykonane prace i usługi. Swoje zobowiązania gmina będzie spłacać do 2025 roku, czyli kilka lat dłużej, niż planowano.

Wynika to z rozłożenia zobowiązań wobec Krakowskiego Banku Spółdzielczego, w którym samorząd jest zadłużony na 4,7 mln zł. Na tę sumę składa się łącznie sześć kredytów zaciągniętych w różnych latach i na różnych warunkach. Cel jest taki, by sześć kredytów zamienić na jeden i ujednolicić oprocentowanie.

Podczas poniedziałkowego głosowania za przyjęciem uchwały budżetowej głosowało 9 radnych. Od głosu wstrzymało się 6 osób. Nikt nie był przeciw. – To jest budżet trudny, ale to akurat u nas nic nowego. Od kilku lat specjalizujemy się w trudnych budżetach. Uważamy, że należy dać burmistrzowi szansę i dlatego nie będziemy głosować przeciwko budżetowi ­ – uzasadnił stanowiska pięciorga radnych klubu „Porozumienie” Jan Sroga.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski