Szykują się ciężkie czasy dla kierowców na Podtatrzu. Po przerwie spowodowanej przejazdem wyścigu kolarskiego Tour de Pologne drogowcy wrócili do remontu głównego ronda na Klinie w Bukowinie Tatrzańskiej. Czeka nas ruch wahadłowy i spore korki.
Roboty na tygodnie
- Wykonawca wrócił na plac budowy - potwierdza Roman Leśniak z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie, nadzorującego prace budowlane.
Jeszcze przed przerwą spowodowaną przejazdem kolarzy drogowcy wybudowali chodnik, udrożnili fosy, zryli i wylali nowy asfalt na ulicy Słonecznej (dojazdowej do Bukowiny od strony Poronina). Teraz czeka ich trudniejsze zadania, czyli przebudowa samego ronda i uliczek do niego dochodzących. Według planu, roboty mają potrwać maksymalnie do końca listopada. ZDW uzyskało na inwestycje 7 mln zł z funduszy unijnych. Przekroczenie tego terminu spowodować może, że straci dotację.
- Na razie roboty remontowe idą zgodnie z planem - zapewnia Leśniak.
Rondo rozkopane
Prace obejmują skrzyżowanie, które obsługuje ruch w czterech kierunkach - od strony Zakopanego, z centrum Bukowiny, w kierunku Łysej Polany i Morskiego Oka oraz na Wierch Olczański. Przy rondzie znajduje się także zjazd do Term Bukovina (ul. Sportowa), które w wakacje, zwłaszcza tak gorące jak obecnie, są mocno oblegane przez turystów.
- Będą utrudnienia, tego nie da się ukryć. Musimy to jednak przeżyć. Jesienią będzie się już po Bukowinie jeździło dużo lepiej - mówi Stanisław Łukaszczyk, wójt Bukowiny Tatrzańskiej. Zapowiada, że pierwsze 10-12 dni to będzie przygotowanie ronda, ulic dojazdowych, jak i chodników do głównego remontu skrzyżowania. Na ten czas na ulicy Kościuszki (główna trasa biegnąca od ronda w stronę centrum Bukowiny i dalej do Białki Tatrzańskiej) zostanie ustanowiony ruch wahadłowy. Przejazdem aut sterować ma pracownik.
- Samo rondo pozostanie przejezdne. Robotnicy będą bowiem remontowali najpierw jedną część skrzyżowania, a potem drugą - dodaje Leśniak.
Jak ominąć korki?
- Największy problem będzie z samym dojazdem do Bukowiny Tatrzańskiej od strony Zakopanego i Poronina. Tamtędy jeździ zawsze najwięcej turystów. Tam będą się na pewno tworzyły gigantyczne korki. Tym bardziej że jesteśmy w szczycie sezonu. Dlatego ja na pewno będę szukał objazdów - mówi Marek Łapek z Podhala.
Idąc za radą podhalańskich kierowców postanowiliśmy podpowiedzieć Czytelnikom kilka alternatywnych dróg do Bukowiny - tak, by nie stać w korkach. Rozwiązań jest kilka. Na mapce obok prezentujemy trzy możliwe warianty. W przypadku wycieczki do Morskiego Oka radzimy z Zakopanego od razu jechać przez Cyrhlę, Wierch Poroniec i dalej kierować się na Łysą Polanę.
Alternatywny dojazd
Przez Gliczarów Górny
To rozwiązanie dobre zwłaszcza dla tych, którzy wypoczywają w Zakopanem. Kierujemy się na Biały Dunajec, by zaraz przed mostem na zakopiance skręcić w prawo. I dalej przez Gliczarów Górny do Wierchu Olczańskiego. Tam skręcamy na Wierch Rusiński. Mijając wyciąg narciarski dotrzemy do stacji paliw między Bukowiną a Białką.
Przez Nowy Targ
To z kolei rozwiązanie dla tych, którzy jadą od strony Krakowa. Na zakopiance w Nowym Targu skręcamy w stronę Nowego Sącza, po kilku kilometrach na rondzie doczekamy się drogowskazu w stronę Białki i Bukowiny Tatrzańskiej. Potem przez Gronków dotrzemy do Białki, skąd jedziemy do Bukowiny.
Przez Szaflary
W tej wiosce musimy skręcić w kierunku Leśnicy i tzw. Rolą Galicową przez Leśnicę przejeżdżamy przez Groń aż na Olczański Wierch. Potem kierujemy się w stronę Rusińskiego Wierchu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?