Po meczu Hristow nie chciał komentować swojego występu. Na pytanie o opinię na temat poziomu polskiej ekstraklasy, odpowiedział krótko: - Bardzo dobra. Kolejnych pytań dziennikarzom nie udało się zadać, bowiem Bułgar wszedł do autokaru.
- Hristow miał trudne zadanie. Jeśli napastnik w Wiśle nie strzela gola, to jest oceniany negatywnie. Trzeba jednak pamiętać, że Georgi miał zagrać piętnaście, dwadzieścia minut, a o tym, że zagra w pierwszym składzie, dowiedział się godzinę przed meczem - powiedział trener Wisły Maciej Skorża.
- Georgi robił na boisku co mógł. Widać, że jest zawodnikiem bardzo ambitnym i walecznym. Widzę kilka rzeczy, które jednak musi sobie jak najszybciej przyswoić, aby nasza gra w ataku z nim wyglądała lepiej - dodał trener wiślaków.
Bułgar zastąpił w składzie Pawła Brożka, który skomentował:
- Ciężko wymagać od chłopaka, że po jednym treningu z drużyną wejdzie i zacznie strzelać bramki. Poczekajmy spokojnie. Na pewno stać go na wiele więcej.
(TYM)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?