Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burliga nie poznawał swoich piłkarzy

Maciej Zubek
Losy meczu rozstrzygnęły się już w pierwszej połowie. Wynik jako pierwszy zmienił w 25 min strzałem z bliska Mateusz Fryc.

W 31 min ten sam piłkarz wystąpił w roli asystenta, dogrywając na 10. metr do Marcina Kołodziejczyka. Tuż przed przerwą gola zdobył ponownie Kołodziejczyk, tym razem trafiając bezpośrednio z rzutu wolnego.

Druga połowa mogła zacząć się od bramki dla Porońca, ale strzał Rafała Waksmundzkiego obronił Damian Majcherczyk. W 53 min Fryc wykorzystał błąd Kuby Hładowczaka.

Zdaniem trenera
Szymon Burliga, Poroniec:
- Nie podjęliśmy walki w tym meczu. Nie poznawałem drużyny. Byliśmy zespołem zdecydowanie słabszym. Kompletnie nie sprawdziły się korekty, jakich dokonaliśmy w wyjściowym składzie.

Granat Skarżysko-Kamienna 4 (3)
Poroniec Poronin 0
Bramki: 1:0 Fryc 25, 2:0 Kołodziejczyk 31, 3:0 Kołodziejczyk 45, 4:0 Fryc 53.

Granat: Majcherczyk - Chrzanowski I, Gębura, Styczyński, Łatkowski - Mianowany, Michalski (84 Różyński), Markowicz, Kołodziejczyk (79 Jagodziński) - Gajos (74 Malinowski), Fryc (64 Dziubek).
Poroniec: Hładowczak - Nowobilski, Bartos, Piszczek I, Stopka I (73 Grela) - Prokop, Chrobak (67 Stasik), Zasadni, Waksmundzki, Folwarski (54 Kępa) - Gadzina.
Sędziował: Kamil Adamski (Ostrowiec Święto-krzyski). Widzów: 150.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski