Ostatnio mieszkańcy coraz częściej zaczynają krytykować burmistrza Kalwarii. Fot. Mirosław Gawęda
KALWARIA, LEŃCZE. Przybywa głosów krytyki pod adresem Zbigniewa Stradomskiego
Zbigniew Stradomski pewnie wygrał ubiegłoroczne wybory na stanowisko burmistrza gminy Kalwaria. Pokonał w nich Augustyna Ormantego, który rządził gminą przez ponad 20 lat.
Nowego burmistrza początkowo wielu darzyło sympatią, dając mu czas na "rozkręcenie się na urzędzie". Ostatnio sytuacja ulega zmianie. Nowy włodarz kalwaryjskiej gminy zaczyna zbierać coraz więcej krytycznych komentarzy. Dotyczy to różnych spraw.
Pisaliśmy już o bezskutecznych próbach zwołania dużego zebrania miejskiego z udziałem burmistrza w Kalwarii i kontrowersjach z tym związanych.
Sporo emocji było kilka dni temu podczas takiego właśnie zebrania w Leńczach. W zebraniu uczestniczył burmistrz Zbigniew Stradomski i wiceburmistrz Halina Cimer. Nim zebranie się skończyło, większość mieszkańców oburzonych postawą miejscowych władz wyszła z sali.
Na zebraniu pojawiło się kilka "gorących" w Leńczach tematów. To sprawa przedszkola w Leńczach, które miało powstać we wrześniu br., ale nie powstało. Inny temat dotyczy planowanej modernizacji obiektu klubu sportowego w Leńczach. Okazało się, że klub wystarał się w tym roku o dużą unijną dotację na ten cel, ale dotacja przepadła. Klub nie był w stanie samodzielnie udźwignąć takiej inwestycji, a nie otrzymał wsparcia ze strony magistratu.
- Dużo zabiegów kosztowało nas pozyskanie tych pieniędzy, ale ostatecznie mimo pozytywnego oceny w urzędzie marszałkowskim, musieliśmy się wycofać z inwestycji, bo gmina nie chciała nam pomóc - mówi nam jeden z działaczy klubu w Leńczach.
Zdaniem burmistrza Zbigniewa Stradomskiego, gmina ze względów prawnych nie może pożyczyć klubowi pieniędzy. To tłumaczenie jednak nie zadawala działaczy i niektórych mieszkańców. Unijne pieniądze przepadły.
Sporo kontrowersji pojawiło się również przy okazji omawiania sprawy ośrodka zdrowia w Leńczach i planowanej reorganizacji. Burmistrz zaproponował, aby w jednym z mieszkań przy ośrodku została zakwaterowana rodzina z ulicy Klasztornej w Kalwarii, gdzie nadzór budowlany wydał zakaz użytkowania budynków. To też zostało skrytykowane przez mieszkańców podczas zebrania. Ludzie zaczęli tłumaczyć, że mieszkanie przy ośrodku powinno być zabezpieczone dla pracujących w nim lekarzy.
Efekt był taki, że rozczarowani stanowiskiem władz mieszkańcy zaczęli wychodzi z sali, w której odbywało się zebranie.
(GM)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?