Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz naciskał, radna płakała

Łukasz Bobek
Zakopane. Przewodniczący rady miasta zapowiada, że zawiadomi prokuraturę, iż Janusz Majcher popełnił przestępstwo. Zdaniem Jerzego Zacharki, burmistrz miał wywierać niedozwolony naciski na radnych.

Chodzi o wypowiedź w czasie czwartkowej sesji rady miasta. W trakcie dyskusji nad uchwałą o parku kulturowym burmistrz Majcher wymienił z imienia i nazwiska trzech radnych - Marię Bachledę Curuś, Wawrzyńca Bystrzyckiego i Jana Gąsienicę Walczaka. Zasugerował im, że powinni zagłosować za parkiem.

Bachleda Curuś z płaczem wybiegła z sali i oświadczyła, że składa mandat radnej, bo boi się głosować. Bystrzycki i Gąsienica Walczak głosowali przeciwko parkowi.

- Moim zdaniem, to co zrobił burmistrz to skandal. Wyraźnie wywierał nacisk na radnych. Po tym jak jedna radna z płaczem opuściła salę obrad ja muszę tę sprawę skierować do prokuratury - mówił zaraz po sesji Jerzy Zacharko, przewodniczący rady. Burmistrz uważa, że prawa nie złamał.

- Z tym trojgiem radnych dobrze mi się współpracowało wcześniej. Dlatego uznałem, że mogą poprzeć park. Tylko zaapelowałem do nich o rozsądek - mówi Majcher. Jest przekonany, że nie złamał prawa.

- Na nikogo nie naciskałem. Zresztą poza panią Bachledą, która wyszła z sali, pozostałych dwóch nie zagłosowało zgodnie z moją prośbą - mówi burmistrz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski