Burmistrz Kalwarii przyjmuje mieszkańców w każdą środę w swoim gabinecie. Fot. Mirosław Gawęda
KALWARIA. Ostatnie zebranie z mieszkańcami odbyło się półtora roku temu
Podczas pamiętnego zebrania w 2008 roku burmistrz Kalwarii złożył sprawozdanie ze swojej działalności w poprzednim roku. Usłyszał jednak wiele cierpkich słów pod swoim adresem od mieszkańców. Dyskutowano wówczas m.in. o słynnej karze nałożonej na Kalwarię przez Urząd Marszałkowski w Krakowie. Jeden z mieszkańców wprost zapytał włodarza, czy zamierza złożyć rezygnację ze stanowiska. Pełna emocji dyskusja w sali Centrum Kultury trwała kilka godzin.
Od tej pory podobne zebranie już się nie odbyło. Wielu mieszkańców pyta - dlaczego? - Wcześniej zebrania odbywały się co roku. Mieszkańcy mieli okazję osobiście zadać pytanie burmistrzowi. To prawda, podczas ostatniego zebrania burmistrz był krytykowany. Ale to był taki kubeł zimnej wody na jego głowę. Myślę, że to zdopingowało go do podjęcia kilku palących i podnoszonych na zebraniu tematów, które zostały później zrealizowane. Dlaczego burmistrz nie chce się znowu spotkać z mieszkańcami, skoro robił to wcześniej każdego roku? - zastanawia się jeden z naszych Czytelników z Kalwarii.
Dodaje, że ostatnio zebrania mieszkańców z burmistrzem odbyły się w każdym sołectwie gminy Kalwaria, a tylko w mieście - nie.
Zdaniem rzecznika magistratu w Kalwarii Bożeny Stokłosy, burmistrz nie ma obowiązku uczestnictwa w tego typu zebraniach. - Poza tym mieszkańcy wcale nie mają utrudnionego dostępu do burmistrza. Każda środa to dzień, kiedy każdy mieszkaniec może przyjść do urzędu, zapisać się i porozmawiać z burmistrzem lub przedstawić mu jakiś problem - mówi Bożena Stokłosa.
Jak udało nam się dowiedzieć od przedstawicieli kalwaryjskich rad osiedlowych, w ubiegłym i w tym roku co najmniej dwukrotnie pojawiały się już propozycje, aby ponownie zorganizować połączone zebranie obu rad osiedlowych, zaprosić na nie wszystkich mieszkańców i burmistrza Augustyna Ormantego.
- Myśmy się nawet już przygotowywali do organizacji takiego zebrania, ale burmistrz stwierdził, że jeśli ktoś ma jakąś sprawę to może do niego przyjść do urzędu w każdą środę. Skoro burmistrz nie był zainteresowany uczestnictwem w zebraniu, nie było sensu takowego organizować - mówi Krystyna Madej, przewodnicząca Rady Osiedlowej nr 1 w Kalwarii Zebrzydowskiej.
Rzecznik urzędu twierdzi, że sprawa jest otwarta i ewentualnie burmistrz rozważy swój udział w zebraniu, jeśli zostanie ono zwołane, a Augustyn Ormanty będzie dysponował czasem.
Bożena Stokłosa dodaje jednak, że ostatnie zebranie, z listopada 2008 roku, było raczej źle przygotowane. - To ostatnie zebranie w zasadzie nic konstruktywnego nie wniosło. Padło wiele emocjonujących wypowiedzi, ale w zebraniu nie uczestniczyła reprezentatywna grupa mieszkańców Kalwarii. Podczas zebrań wiejskich zupełnie inaczej to wygląda - mówi rzecznik kalwaryjskiego urzędu.
Mirosław Gawęda
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?