Burmistrz: trzeba podzielić BDI na etapy

Andrychów. Miasto bez obwodnicy. Fot. Mirosław Gawęda

Andrychów to najbardziej zakorkowane miasto na drodze krajowej nr 52. Przez centrum miasta codziennie przejeżdża kilkanaście tysięcy aut. Kiedyś zarządca drogi - Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad - planował budować obwodnicę Andrychowa. Potem jednak pojawił się plan budowy zupełnie nowej drogi z Bielska do Głogoczowa, zwanej Beskidzką Drogą Integracyjną. Z budowy osobnej obwodnicy zrezygnowano.

Problem w tym, że BDI utknęła na etapie wytyczania jej przebiegu. W wielu miejscach - najgłośniej w Wadowicach - ludzie zaczęli protestować przeciwko proponowanym wariantom. Protesty są także m.in. w Zebrzydowicach czy w Głogoczowie. To nie pomaga sprawie.

W efekcie nie dość, że drogi nawet jeszcze nie zaprojektowano, to ostatnio pojawiają się informacje, że ewentualna budowa będzie możliwa dopiero w okolicach 2020 roku. Wcześniej nie będzie na ten cel pieniędzy.

To fatalne wieści dla miasta bez obwodnicy, jakim pozostaje Andrychów.

Zdaniem burmistrza Andrychowa, BDI to wyzwanie dla przyszłych parlamentarzystów. Liczy także na większe zaangażowanie władz województwa w tej sprawie.

- Skoro na przykład w Wadowicach od lat nie ma kompromisu w sprawie przebiegu BDI, to trzeba ten odcinek zostawić i budować tam, gdzie nie ma protestów. Na odcinku od Andrychowa do Bielska sprawa jest jasna. Nie ma żadnych konfliktów nad przebiegiem tej drogi. Dlaczego w takim razie nie budować tego odcinka? Konieczne jest etapowanie inwestycji - apelował burmistrz Andrychowa, zwracając się do wicewojewody małopolskiego Andrzeja Harężlaka, który we wtorek przebywał w Andrychowie.

Zdaniem burmistrza, poparcie dla etapowania BDI jest już w Ministerstwie Infrastruktury, gdzie samorządowcy z Andrychowa byli przed wakacjami.

- Potrzeba poparcia do tego pomysłu także ze strony władz województwa i nowo wybranych parlamentarzystów - mówił burmistrz Andrychowa.

Zadeklarował pełne zaangażowanie ze strony samorządu Andrychowa w sprawie przyspieszenia budowy pierwszego etapu BDI. To jedyna szansa na odkorkowanie miasta.

Już w tej chwili 25-tysięczny Andrychów traci na braku obwodnicy. Niektórzy przedsiębiorcy rezygnują z inwestycji w Andrychowie, a inni przenoszą swoje firmy. Tak postanowiło między innymi kierownictwo pewnej firmy, która w kraju ma już kilkaset sklepów odzieżowych. Na przełomie roku jej główny magazyn zostanie przeniesiony z Andrychowa do Mysłowic.

Dodajmy, że większość kandydatów do parlamentu z małopolskiej części Podbeskidzia w swoich programach wyborczych jako priorytet ujęło właśnie budowę Beskidzkiej Drogi Integracyjnej. Czy i tym razem okażą się to obietnice bez pokrycia?

(GM)