Grzegorza Wawrykę na wykroczeniu przyłapał 18-letni Mateusz Franczyk. Młody człowiek był uczestnikiem wiejskiego zebrania z burmistrzem, które w ubiegłym tygodniu odbyło się w Jadownikach.
- Gdy wyszedłem z niego przed zakończeniem, zauważyłem służbowy samochód burmistrza zaparkowany na trawniku, mimo że obok były wolne miejsca postojowe - wyjaśnia mieszkaniec.
Całą sytuację uwiecznił na zdjęciu. Następnego dnia o sprawie opowiedział policjantom z brzeskiej komendy. Ci spisali zawiadomienie, wstępnie kwalifikując sprawę jako wykroczenie polegające na niszczeniu terenów zielonych.
Burmistrz Wawryka został wezwany do brzeskiej komendy. Od policjantów usłyszał, że nałożono na niego mandat karny. - Mandat został przyjęty, burmistrz ma na jego zapłacenie siedem dni - wyjaśnia nadkomisarz Jarosław Dudek, zastępca naczelnika Wydziału Prewencji KPP w Brzesku.
Burmistrz przekonuje, że nie wiedział, iż parkuje w miejscu niedozwolonym. Tłumaczył, że na pozostawienie samochodu na trawniku zdecydował się tylko dlatego, że wszystkie pozostałe miejsca postojowe były zajęte, gdy przyjechał na spotkanie z mieszkańcami. Jak na ironię, dyskusja dotyczyła m.in. łamania przez kierowców przepisów o parkowaniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
