Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burza rodzinna

Redakcja
Dwie sprawy, dzięki telewizyjnym przekazom oraz komentarzom, zaprzątały ostatnio naszą uwagę. Wizyta kandydata na kandydata na prezydenta Stanów Zjednoczonych oraz kłopoty rodziny Kalembów.

Andrzej Kozioł: MOIM ZDANIEM

Mitt Romney odwiedził Polskę, aby, podobnie jak wielu jego poprzedników, zabiegać o głosy amerykańskiej Polonii. Przede wszystkim sfotografował się z Lechem Wałęsą. Widocznie słyszał, że fotka z legendarnym przywódcą „Solidarności” zapewniała przed laty zwycięstwo w polskich wyborach parlamentarnych. (Złośliwi twierdzili wówczas, że wygrałaby nawet krowa uwieczniona na takim zdjęciu.) Czy podobnie b ędzie w amerkańskich wyborach – zobaczymy...

Romney nie powiedział nic konkretnego, za to lał na nasze dusze, spragnione pochwał, miód komplementów. Jeżeli uwierzylibyśmy jego słowom, okazałoby się, ze Amerykanie są zapatrzeni w Polskę, furt myślą o Janie Pawle II, o Lechu Wałęsie, o polskim ruchu oporu podczas okupacji, o naszym udziale w obaleniu komunizmu oraz o Pułaskim (dlaczego tylko o Pułaskim, gdzie Kościuszko?) oraz o polskich żołnierzach walczących w Iraku i Afganistanie.

Mówiąc krótko, mogliśmy się poczuć pawiem narodów i papugą...

Lech Wałęsa pochwalił Romneya przede wszystkim za rodzinność. Za to, że wszędzie towarzyszu mu żona oraz za posiadanie pięciorga dzieci. A z dziećmi, podobnie jak z rodzeństwem, szwagrami i ciotkami, mogą być kłopoty.

Ptzekonał się o tym nowy minister rolnictwa, a przede wszystkim jego syn, kierownik jakiegoś działu w jakiejś rolniczej agencji. Najpierw premier Tusk, później liczni politycy i komentatorzy, zażądali dymisji Kalemby juniora. PSL odgryzło się, że syn premiera pracuje na lotnisku, a lotnisko, chociaż samorządowe, jest też rządowe. Obaj młodzi ludzie powiedzieli, że nie porzucą pracy, którą zawdzięczają sami sobie.

Jest mała burza i nie skończy się, póki ostatni syn polityka nie zostanie bezrobotnym.

Swojego czasu mieliśmy prezydenta i premiera, którzy byli braćmi. Nikt wówczas nie mówił o nepotyzmie...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski