BEZ NARKOZY
Mogę się z państwem założyć, że - wbrew pogłoskom - nie grozi nam żadna nowa reforma administracyjna. I to długo. Bardzo szkoda zresztą, bo w Polsce jest za dużo i powiatów, i województw. Ale trzeba było być odważnym za pierwszym razem, pod koniec lat 90., gdy kształtowały się zmiany w podziale kraju. Trzeba było utworzyć nie więcej niż 10 województw-regionów i nie więcej niż 150 powiatów (jest dwa razy więcej). Ale władza wystraszyła się lobbingów, nacisków, protestów. To teraz będzie odważniejsza? A przecież nic bardziej nie wkurza ludzi jak odbieranie już tego, co wcześniej się im dało. Widzę dziesiątki powiatów, na czele z Dąbrową Tarnowską, pod siedzibami URM-u i sejmu. Widzę marsze protestu, płomienne wystąpienia polityków, rejtanowskie gesty, dostrzegam - oczyma wyobraźni - wielkie zamieszanie.
Dlatego znów twierdzę, że z planowanych zmian nic nie wyjdzie. To tylko burza w szklance wody, nie pierwsza i nie ostatnia. Za chwilę w tej szklance całkiem wygotuje się woda.
WIESŁAW ZIOBRO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?