Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burzliwa Wieliczka

Jolanta Białek
W Zagórzanach drzewo runęło na auto. Podróżni nie ucierpieli
W Zagórzanach drzewo runęło na auto. Podróżni nie ucierpieli Archiwum OSP Gdów
Powiat. Nawałnice wyrządziły sporo szkód. Masy wody zablokowały ruch na wielickim odcinku "czwórki". Trudno było też w Gdowie.

Do podtopień ulic i budynków w centrum Wieliczki doszło już we wtorek do południu. W rejonie skrzyżowania ulic Goliana i Słowackiego strażacy musieli wypompowywać wodę z czterech budynków. Skutkiem ulewy były też liczne "wybite" studzienki na innych ulicach. Miejscami drogi wyglądały, jak potoki.

Sytuacja powtórzyła się wczoraj, ale z jeszcze większą intensywnością. Po nawałnicy, która przeszła nad miastem niedługo po godz. 12 na ul. Goliana stało co najmniej 30 cm wody, która dostała się też do najniższych kondygnacji budynków. Podtopione zostały również ulice Szpunara i Legionów. Przez pewien czas nieprzejezdna była ul. Narutowicza (przy wiadukcie PKP).

Zgodnie z przypuszczeniami mieszkańców, przyczyną podtopień w centrum miasta okazały się prace związane z budową kanalizacji. - Na ul. Golina są już wykonane przyłącza, ale na ul. Powstania Warszawskiego nie zostało to jeszcze zrobione. Dlatego nastąpiła cofka wody i wybiło studzienki na okolicznych drogach - twierdzi burmistrz Wieliczki Artur Kozioł.

Tłumaczy, że problem starano się rozwiązać już od wtorku wieczorem - kopiąc na ul. Powstania Warszawskiego długi na ok. 8 m kanał, mający zbierać nadmiar wody. Jednak nie udało się wykonać go przed nadejściem kolejnej burzy. - By skończyć budowę kanału potrzebujemy jeszcze kilku godzin - informował wczoraj po południu burmistrz Wieliczki.

Przez około godzinę nieprzejezdna była wczoraj także droga krajowa nr 4 (w rejonie skrzyżowania z ul. Ochoty). Na trasę runęły masy wody z okolicznych wzniesień. Korek ciągnął się od granicy Wieliczki i Krakowa aż po Płaszów.

We wtorek wieczorem bardzo groźnie było na drodze wojewódzkiej w Zagórzanach. Krótko po godz. 18 drzewo przewróciło się tam na volkswagena passata, którym podróżowało dwoje dorosłych i dwoje dzieci. - Samochód został doszczętnie zniszczony, ale ludzie na szczęście nie ucierpieli.

Gdy strażacy dojechali na miejsce, podróżnymi z volkswagena zdążyli zaopiekować się już mieszkańcy okolicznych domów - mówi kpt. Dariusz Barnat, oficer prasowy PSP w Wieliczce. Na skutek wypadku trasa wojewódzka była całkowicie zablokowana dla ruchu przez ponad godzinę. Samochody kierowano na objazdy.

Z drzewami tarasującymi drogi strażacy walczyli we wtorek wieczorem także w Zręczycach (pięć zdarzeń), a przy ulicy Spacerowej w Gdowie drzewo spadło na domek letniskowy (w chwili zdarzenia nikogo w nim nie było). Łamiące się konary zrywały linie energetyczne. Skutkiem tego mieszkańcy części gdowskich sołectw m.in. Zręczyc, Zagórzan i Podolan - nie mieli prądu przez kilka godzin (włączono go w nocy z wtorku na środę).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski