Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

By ułożyć kostkę Rubika potrzebuje... 10 sekund

Lech Klimek
Lech Klimek
Jakub Kuśnierz uprawia dyscyplinę  Speed Cube. W czasie zawodów na czas układa kostkę Rubika.
Jakub Kuśnierz uprawia dyscyplinę Speed Cube. W czasie zawodów na czas układa kostkę Rubika. Lech Klimek
Kupiona rok temu zabawka stała się dla 14-letniego Jakuba Kuśnierza z Gorlic prawdziwą pasją. Potrafi ułożyć ją nawet w jednej ręce.

Ja mam w sumie niewielkie doświadczenie - opowiada Jakub Kuśnierz, młody gorliczanin, pasjonat kostki Rubika. - Zacząłem ją układać tak mniej więcej rok temu - dodaje.

Przypadkowy zakup

Początki zainteresowania kostka były całkowicie przypadkowe. Za kilka złotych kupił swoją pierwszą zabawkę logiczną. Po powrocie do domu zasiadł w swoim pokoju i zaczął obracać jej ścianki. Sam, krok po kroku chciał dojść do tego, jak ją złożyć.

- Trochę się z tym męczyłem - opowiada. - I niestety nie udało mi się osiągnąć sukcesu, musiałem poszukać pomocy.

Tato Jakuba, Andrzej, był w tym dniu poza Gorlicami, a mama Magdalena, tylko popatrzyła i bezradnie rozłożyła ręce. Z pomocą przyszedł wtedy internet. Tam Jakub znalazł podpowiedzi.

- Obejrzałem kilka filmików i trochę o tym poczytałem - relacjonuje. - Pierwszy sukces przyszedł po trzech godzinach ćwiczeń - dodaje.

Rodzice Jakuba od samego początku jegopasji patrzyli na to z wielką przychylnością.

- Widząc zainteresowanie, podpuszczałem go - opowiada tato, Andrzej Kuśnierz. - Zaproponowałem mu zakład, twierdząc, że nie ułoży szybciej. Kuba podjął wyzwanie - dodaje.

Jakub z wielkim samozaparciem ćwiczył. Powoli skracając czas do sukcesu. Godzina, potem pół, potem już tylko kilka minut. Nie upłynęło wiele czasu, gdy młody człowiek zszedł w układaniu poniżej minuty. Zaczęła się walka o sekundy. Gdy Kuba osiągnął czas poniżej pół minuty, zaświtała mu w głowie myśl, by skonfrontować swoje umiejętności z innymi.

- Niestety, na miejscu w szkole nie mogłem się z nikim już ścigać - relacjonuje chłopiec. - Choć na początku mojego zainteresowania pamiętam taką sytuację, że gdy jechaliśmy na wycieczkę, to w autobusie prawie 20 osób obracało kostki w rękach. Niestety z czasem wszyscy to zarzucili.

Zawody za pasek

Jedynym wyjściem był udział w zawodach. Pierwsza próba miała się odbyć w Suchej Beskidzkiej. Gdy wysłał tam swoje zgłoszenie, nie było już miejsc. Kolejne zawody miały się odbyć w Opolu. Rodzice postawili jednak jeden dość rygorystyczny warunek. Będzie świadectwo z czerwonym paskiem, będzie wyjazd.

- Zaparłem się, przyniosłem wymagane świadectwo i postawiłem rodziców pod ścianą - z dumą mówi Jakub.

Pierwsze zawody Jakuba to nie był oszałamiający sukces. Czas, jaki osiągnął, to było 14 sekund. Zwycięzca złożył kostkę w osiem.

Pięć sekund do mistrza

- W czasie takich zawodów układa się kostkę pięć razy - tłumaczy Jakub. - Przed rywalizacją można ją sobie obejrzeć przez mniej więcej 15 sekund. Potem się składa, odrzuca się dwa skrajne wyniki, a z trzech pozostałych wyciąga średnią.

Każdemu zawodnikowi mierzy się też oczywiście czas jednostkowy. Ten, którym może poszczycić się Jakub to 9,65 sekundy. Rekord świata w tej dyscyplinie to niecałe pięć sekund, tak więc ma jeszcze sporo do urwania ze swojego wyniku.

- Cieszę się, bo syn kształtuje swoją wyobraźnię przestrzenną - podkreśla Andrzej Kuśnierz. - Może kiedyś zostanie architektem - marzy tata.

Pewnym ograniczeniem dla Jakuba w rozwijaniu pasji jest fakt, że chodzi do szkoły, jest uczniem pierwszej klasy gimnazjum. W zawodach w układaniu kostek nie ma podziałów wiekowych. Młody człowiek startuje jak równy z już dorosłymi zawodnikami mający za sobą po kilkanaście lat treningu.

- Ja oczywiście dzielę też czas pomiędzy naukę i trening - relacjonuje Jakub. - Choć tak naprawdę to nie zajmuje mi to już tak dużo czasu, jak kiedyś.

Jakub nie układa już tylko standardowej kostki, mającej ściany z polami w układzie trzy na trzy. Z wielką wprawą ogarnia te nietypowe. A jest ich sporo, zarówno z większą ilością pól, jak i o nietypowych kształtach. Trening to jedno, czymś zupełnie innym są zawody.

- Tam człowiek czuje się jak w fabryce, można dostać oczopląsu - opowiada tato Jakuba. - Słychać tylko szum kręconych przez 200 osób kostek i tak jest do finału, gdzie zawodnicy startują pojedynczo. Wtedy zapada cisza i po kilku sekundach słychać kilkanaście obrotów i koniec - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: By ułożyć kostkę Rubika potrzebuje... 10 sekund - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski