Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

By wstydu nie było

GM
- Szlak pomiędzy Wadowicami a Kalwarią będzie błyszczał - kolejarze z dumą mówią o trwającym właśnie wielkim remoncie tej linii. Nie ukrywają, że "odświeżenie" tego odcinka i uczynienie z niego turystycznej atrakcji Małopolski to już ostatnia szansa na przetrwanie pociągów w tym rejonie.

Remont linii kolejowej pomiędzy Wadowicami a Kalwarią

Wprawdzie dotychczas pomiędzy Wadowicami a Kalwarią z pociągów korzystało bardzo mało pasażerów i co jakiś czas mówiło się o likwidacji tej linii, ale PKP zdecydowały się w nią zainwestować. Prawdopodobnie już po raz ostatni. Znaleziono blisko 30 mln zł na jej generalny remont. W drugiej połowie maja, kiedy remont ma się zakończyć, pomiędzy Wadowicami, Kalwarią a sanktuarium w Łagiewnikach uruchomiony zostanie turystyczny kolejowy "Szlak Jana Pawła II". Jego główną atrakcją będzie specjalny pociąg papieski.
Nowoczesny, zaprojektowany na dwieście osób, szynobus będzie miał aerodynamiczny kształt, klimatyzację oraz tablice informacyjne dla pielgrzymów. W planach jest też umieszczenie na ścianach zdjęć z papieskich pielgrzymek i emitowanie na specjalnych ekranach filmów o Janie Pawle II.
- Skoro jednak szlak ma nosić imię papieża Jana Pawła II nie może wyglądać byle jak - mówi jeden z wadowickich kolejarzy.
Dlatego przeprowadzana właśnie z wielkim rozmachem inwestycja obejmuje nie tylko wymianę torowiska, ale także remont małych, zrujnowanych stacji kolejowych na tej trasie.
Czas pokaże, czy wszystkie te inwestycje okażą się pożyteczne. A tak się stanie tylko wówczas, gdy pociąg papieski będzie cieszył się dużym zainteresowaniem turystów.
Kolejarze mówią, że na remoncie skorzystają także zwykli pasażerowie. Pociągi pomiędzy Wadowicami a Kalwarią znacznie zwiększą prędkość i szybciej będzie można dojechać do Krakowa.
Tymczasem radny wojewódzki Rafał Stuglik proponuje, by jeszcze bardzie uatrakcyjnić tę linię. Temu miałoby służyć uruchomienie tutaj turystycznego pociągu retro ze skansenu kolejowego w Chabówce.
Radny proponuje, żeby pociąg kursował w sezonie letnim w dni wolne od pracy. - Najlepiej, by to był pociąg zokresu międzywojennego, tj. zczasów, kiedy ówczesny Karol Wojtyła, uczeń wadowickiego gimnazjum, jeździł wraz zojcem koleją na pielgrzymki iwycieczki. Taki pociąg stanowiłby niewątpliwą atrakcję dla licznych rzesz turystów ipielgrzymów, krajowych izagranicznych, atakże byłaby dodatkową promocją województwa małopolskiego, aszczególnie powiatu wadowickiego zWadowicami iKalwarią Zebrzydowską - przekonuje Rafał Stuglik, który niedawno zainteresował tą sprawą władze Małopolski.
(GM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski