Być w elicie

   Wprawdzie obecność w KSRG można postrzegać w kategoriach zaszeregowania do elity pożarniczej, ale nie idą za tym jakieś większe pieniądze - średnio 5 tys. złotych dotacji rocznie. Ale nie żale nad brakiem funduszy były istotą sobotniego zebrania sprawozdawczego z udziałem m.in. komendanta Komendy Powiatowej KP PSP w Miechowie mł. bryg. Adama Domagały i wójta gminy Jana Żebraka. Akcentowano kreatywną i wychowawczą rolę istnienia OSP, zwłaszcza jeśli chodzi o przykład i wzór dla młodego pokolenia.
   Sprawozdanie z działalności w minionym roku złożył prezes OSP w Tczycy Adam Borgiasz. Jednostka liczy 56 druhów ochotników; 30 czynnych, 2 honorowych, 6 wspierających i 18 w Młodzieżowych Drużynach Pożarniczych (dziewczęcej i chłopięcej). Alarmowo wyjeżdżała do 9 zdarzeń (5 pożarów, 4 zagrożenia miejscowe); odnotowano dwie próby wywołania alarmu fałszywego. Poza działalnością operacyjną strażacy wykazali aktywność w wielu innych dziedzinach "pozabojowych" lokalnego życia u stóp świątyni pw. św. Idziego.
   - Wykonaliśmy prace społeczne na rzecz wsi na ponad 10 tys. zł. Odnowiono figurę i krzyż św. Jana Nepomucena przy przystanku autobusowym, pomalowano kapliczkę koło pana Dudzińskiego, był "mikołajowy" wyjazd do Szkoły Podstawowej, 3 maja w ramach edukacji młodzieży pokazowo wciągano flagę na maszt. Udział w uroczystościach i zawodach sportowych to nasza dodatkowa aktywność - _sprawozdawał Adam Borgiasz.
   Dużo dobrego wniosło pozyskanie z BOR trzyosiowego, z napędem na przód i tył, ciężkiego samochodu star 266. Przystosowany do pracy z pługiem odśnieżnym forsuje jak czołg, szybko i skutecznie, wszelkie zaspy.
   - Jesteśmy wreszcie samowystarczalni na naszych drogach, nie musimy nikogo prosić o łaskę, a pieniądze zostają w gminnej kasie. Zaś drugi samochód będący w posiadaniu tutejszej OSP może wreszcie trochę odpocząć - wyliczał dobrodziejstwa z tego tytułu wójt Jan Żebrak. Ale nowy nabytek to i konieczność nowej inwestycji. Trzeba pomyśleć o budowie garażu, bo na razie pojazd stoi pod chmurką na podwórkach obsługujących go kierowców.
   - Trzeba także zadbać o to, co pozostało po spalonym kilka lata temu budynku mleczarni. Jeśli ścian nie przykryje się dachem, majątek wsi popadnie w ostateczną ruinę - dodał prezes Zarządu Gminnego Związku OSP RP w Charsznicy Krzysztof Zegarek. Druh Tomasz Czerwik upominał się o "uzdrowienie" strażackiej ligi halowej piłki nożnej. Jeden człowiek nie może decydować o jej przebiegu, wskazywać, kto ma grać, komu przyznać walkower, wprowadzać jakieś oddzielanie "amatorstwa od zawodowstwa".
   - Poważni ludzie nie mogą się zachowywać niepoważnie - gromił wójt Żebrak.
   - Miała to być w założeniu zabawa, zachęta do masowego uprawiania sportu, a tu gminna "halówka" urosła do problemu wagi ekstraklasy i przy tym skłóciła wielu - _żalił się druh. Zaakceptowano jednogłośnie wszystkie złożone sprawozdania, udzielono absolutorium zarządowi za pracę w 2003 roku, przyjęto do realizacji poprawki do statutu gminnej OSP, plan finansowy oraz uchwały do realizacji w 2004 roku. Dobrą pracę tej jednostki, co widać nawet po wyglądzie remizy, podkreślił komendant miechowskiej KP PSP mł. bryg. Adam Domagała.
(WOJ)