W sumie, łącznie z wiceministrami, zasiada w nim ok. 50 osób. W zdecydowanej większości są to parlamentarzyści PO. Grono Małopolan jest dość spore. „Ministrem” edukacji została Urszula Augustyn, rolnictwa - Dorota Niedziela, dyplomacji - Rafał Trzaskowski, sportu - Ireneusz Raś. Wiceministrem zdrowia - Lidia Gądek, a kultury - Jerzy Fedorowicz. Wszyscy są posłami Platformy.
Na powołanie gabinetu cieni PO zdecydowała się po raz drugi. Dekadę temu na jego czele stanął Jan Rokita, a partia w 2007 r. sięgnęła po władzę. Taki sam cel przyświeca tej formacji i obecnie. - Dziś jednak wydaje się być bardzo odległy - mówi prof. Wawrzyniec Konarski z Instytutu Studiów Międzykulturowych UJ.
- Celem PO na teraz jest zwarcie szeregów, stanie się stronnictwem wyrazistym. Powinna też zbudować porządny, pozytywny, trafiający do ludzi program, bo takiego nie ma, podobnie jak inne partie opozycyjne - radzi politolog z UJ. W jego ocenie PO jest dziś formacją, która musi szukać swojej drogi.
WIDEO: PO powołała gabinet cieni. Wirtualnym premierem Schetyna, zastępcami Kopacz i Siemoniak
Źródło: TVN24/x-news
Józef Lassota, poseł PO z Krakowa przyznaje, że jego ugrupowaniu nie było łatwo pozbierać się po przegranych wyborach: - Powołanie gabinetu cieni jest jednym z działań, które ten stan rzeczy zmieniają - mówi.
Prof. Konarski uważa z kolei, że szanse na ponowne dojście do władzy mocno utrudnia PO jakość kierownictwa: - Grzegorz Schetyna nie jest typem trybuna ludowego, przez co jego możliwości pozyskiwania wyborców są mocno ograniczone.
Politolog z UJ dostrzega jednak wśród polityków PO takich, którzy mogliby podołać zadaniu bycia liderem z prawdziwego zdarzenia. Ale jest to bardzo wąskie grono, bo ogranicza się do dwóch osób: Rafała Trzaskowskiego, który w gabinecie cieni pełni rolę szefa resortu dyplomacji, i Borysa Budki, który został szefem MSWiA. - Zaletą obu jest dziś głównie dobre przygotowanie merytoryczne. Poza nimi nie widzę nikogo, kto mógł-by stanąć na czele PO, z dobrym skutkiem dla tej partii - mówi prof. Konarski.
Wskazuje też na inną barierę dla rozwoju PO. Jest nią Nowoczesna, partia, która dzisiaj ma więcej do powiedzenia opinii publicznej niż Platforma. Obie formacje rywalizują o podobny elektorat i nic nie wskazuje, by miały wkroczyć na drogę pokojową. Lassota przekonuje jednak, że takie rozwiązanie wymusi samo życie, a ściślej mówiąc, działania PiS.
Coraz częstsze są narzekania na działalność PO w opozycji. - Gdy sprawowała władzę, mocno oderwała się od rzeczywistości, z którą muszą zmagać się miliony Polaków. Do teraz nie dostrzegam, by liderzy PO pojęli ten fakt - stwierdza dr Łukasz Stach z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. Ale na sprawę można popatrzeć z innej strony. Za sukces Schetyny i jego ekipy uznać można to, że partia, choć poobijana i osłabiona kadrowo, funkcjonuje. Nadal jest największą siłą w samorządach, rządzi lub współrządzi w 15 sejmikach, ma najliczniejszą grupę europosłów, miliony na koncie, a w parlamencie krajowym ustępuje tylko PiS.
Grzegorz Schetyna, jako szef gabinetu cieni, zapowiedział, że jego ekipa będzie twardo recenzować działania wszystkich resortów rządu Beaty Szydło. Wskaże zaniechania, błędy i tzw. PiS-iewiczów. „Jesteśmy odpowiedzialni, ale jesteśmy też twardzi” - zapewniał wczoraj. Ostro krytykował PiS, ale jednocześnie zadeklarował, że jego ekipa nie będzie zajmowała się tylko partią władzy. - Chcemy skoncentrować się na przedstawianiu konkretnych rozwiązań - twierdzi poseł Lassota, który w gabinecie cieni się nie znalazł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?