Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Był strajk, a mimo to końca sporu nie widać

Katarzyna Hołuj
Myślenice. W zakładzie produkcyjnym Trend Fashion trwa spór zbiorowy pomiędzy pracownikami, którzy domagają się podwyżki, a pracodawcą.

Spośród 270-osobowej załogi produkcji - ok. 250 osób - 15 lipca solidarnie, na dwie godziny odeszło od maszyn. Domagali się podniesienia od lipca akordowej stawki - tzw. normominuty o 1 grosz (dziś wynosi ona 12 groszy).

Zamiast tego zaproponowano im 0,5 grosza i to nie od zaraz, ale od października przy spełnieniu warunku, że podniosą wydajność o 10 procent. Dał0by to ok. 50 zł więcej "na rękę".

Taka podwyżka nie satysfakcjonuje szwaczek. Jak mówią, na to , czego się domagają już zapracowały, bo produkcja firmy w ostatnich trzech latach stale rośnie. A podwyżek nie było od 7 lat. W 2012 roku usłyszały obietnicę, że doczekają się jej w 2013 roku. Ponieważ jednak nie została ona spełniona, w ubiegłym roku weszły z pracodawcą w spór zbiorowy, który trwa do teraz.

Zastrzeżeń co do warunków pracy mają więcej, jak choćby upał na hali produkcyjnej, czy brak urlopów w lecie, ale jak tłumaczą - ponieważ widzą w tym zakresie pewne starania pracodawcy i one starają się być wyrozumiałe, a ponadto zależy im na pracy więc nie potraktowały tego jako postulat. Na razie chciały jedynie załatwić sprawę dla nich priorytetową - podwyżkę.

Dwie godziny po strajku ostrzegawczym, który jak zapewnia NSZZ "Solidarność", był legalny ośmioro pracowników otrzymało wypowiedzenia.

Zwolnienia to cios dla załogi
W firmie nie mogliśmy się dowiedzieć, z jakiego powodu, ponieważ prezes przebywa aktualnie na urlopie. Jakiekolwiek informacje będzie można otrzymać dopiero po jego powrocie, czyli 18 sierpnia. Wtedy na pewno do tematu powrócimy. Podobno jednak, powód zwolnień - nie jest przez pracodawcę wiązany z podjętym strajkiem.

Część zwolnionych pracowników oddało mimo to, sprawy do Sądu Pracy.- Te zwolnienia to był cios dla wszystkich. Taki to miało cel: złamać jedność, wystraszyć. Efektem tego jest zniechęcenie, osłabienie nadziei. Nie trzeba chyba mówić, jak ciężko pracuje się w takiej atmosferze - mówi Wojciech Tomal z Zarządu Regionu Małopolskiego NSZZ "Solidarność".

Niezależnie od intencji, zwolnienia sprawiły, że pracownicy boją się otwarcie mówić o sytuacji w firmie. Zastrzegają anonimowość. Mają poza tym nadzieję, że jeszcze nie wszystko stracone. - To jeszcze da się naprawić, ale do tego potrzeba woli obydwu stron - mówi jedna z pracownic nawiązując do terminu urlopu, jaki wybrał prezes i jego nieobecności w najgorętszym, nie tylko z powodu temperatur, okresie w firmie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski