Nauczyciele z Gimnazjum nr 37 nie chcą, by ta placówka została włączona do Szkoły Podstawowej nr 85, która także znajduje się na os. Złotego Wieku. Wysłali w tej sprawie list do miejskich radnych. Sugerują w nim, że pomysł połączenia tych dwóch szkół ma na celu zlikwidowanie niewygodnej konkurencji, jaką Gimnazjum nr 37, przekształcone w podstawówkę, mogłoby w przyszłości stanowić dla SP nr 85. - Dwie szkoły podstawowe na jednym osiedlu to może być za dużo. W efekcie jedna może przestać istnieć z powodu braków chętnych. Niewykluczone, że taki los spotka SP nr 85, która miała opinię słabszej - przypuszcza jeden z rodziców.
Autor: Agnieszka Maj
Przed utworzeniem w całej Polsce gimnazjów w 1999 roku obie placówki funkcjonowały jako podstawówki. - Lepsza z nich została przekształcona w Gimnazjum nr 37 - zwraca uwagę radna Marta Patena (niezależna), która wczoraj zgłosiła do prezydenta interpelację w sprawie połączenia placówek.
Teraz, przy tworzeniu nowej sieci szkół, która ma być konsekwencją likwidacji gimnazjów, prezydent Krakowa Jacek Majchrowski planował, że Gimnazjum nr 37 przekształci się w szkołę podstawową. Decyzję zmienił dopiero na kilka dni przed głosowaniem Rady Miasta w tej sprawie, po zakończeniu trwających przez kilka tygodni konsultacji. - I nikt nie wie, dlaczego tak się stało. Chciałabym, aby prezydent przedstawił argumenty przemawiające za połączeniem tych szkół - mówi radna Marta Patena.
Zmiana decyzji zaskoczyła także społeczność szkolną. „O decyzji tej dowiedzieliśmy się dzień przed zakończeniem zimowych ferii i dwa dni przed terminem zgłaszania poprawek do projektu uchwały przez radnych miasta. Nawet radni nie spodziewali się takiej zmiany i nie byli w stanie przygotować poprawki w tak krótkim czasie” - piszą nauczyciele i rodzice uczniów Gimnazjum nr 37 w liście-proteście przeciwko połączeniu dwóch placówek.
Ich zdaniem znaczenie ma fakt, że dyrektorką SP nr 85 była kilka lat temu Barbara Nowak, kurator oświaty, która teraz ma podjąć ostateczną decyzję w tej sprawie. Sugerują, że nagła zmiana ustaleń może być efektem działań kurator, która w tej sposób działałaby na korzyść swojej byłej szkoły. - Byłam dyrektorką tej szkoły, ale nie wiem, dlaczego prezydent zadecydował, że dwie placówki na os. Złotego Wieku powinny się połączyć - tłumaczy Barbara Nowak.
Według planów magistratu obie placówki po połączeniu działałyby w obecnej siedzibie Gimnazjum nr 37, natomiast pomieszczenia Szkoły Podstawowej nr 85 mogłyby zostać wynajęte na niepubliczne żłobki. - To tylko jedna z możliwości. Ponieważ jednak zrobiło się spore zamieszanie w tej sprawie, zastanawiam się nad pozostawieniem ich obu jako oddzielnych szkół podstawowych. Decyzji jednak jeszcze nie podjęłam - zastrzega Barbara Nowak.
Na utrzymanie dwóch szkół na osiedlu liczy Edyta Fular, dyrektorka Gimnazjum nr 37. - Rodzice dzieci z mojego gimnazjum niepokoją się, że do budynku naszej szkoły miałoby zostać przeniesionych ok. 200 dzieci ze szkoły podstawowej. To może pogorszyć warunki nauczania - przyznaje Edyta Fular.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?