Byle ustrzec się kontuzji

EKSTRAKLASA HOKEJOWA. Na zakończenie części zasadniczej Aksam Unia Oświęcim zagra w Nowym Targu

Nowotarżanie teoretycznie też mogą być rywalem oświęcimian w ćwierćfinale, bo wszystko zależy od tego, kogo z dolnej połówki tabeli wybiorą sobie najwyżej sklasyfikowane zespoły. Może któremuś z nich lepiej będzie się grało ze Stoczniowcem?

- Dobrze, że my nie mamy takich zmartwień, jak zespoły ze ścisłej czołówki - powiedział po ostatniej wizycie w Oświęcimiu Jarosław Różański, kapitan podhalan. - Nam jest to zupełnie obojętne z kim przyjdzie nam się zmierzyć w play-off. To zupełnie inna gra, w której wszystko zaczyna się od nowa. Nie mają znaczenia wyniki z części zasadniczej sezonu. Nawet - mając o jeden mecz więcej do wygrania do awansu do kolejnej rundy - można wyrzucić przeciwnika za burtę. Myślę, że nasza ubiegłoroczna batalia z Jastrzębiem jest tego najlepszym przykładem.

Owszem, mecze oświęcimian z góralami od początku lat 90. zawsze są traktowane jako hokejowe klasyki, bez względu na kadry obu zespołów, ale skoro wynik tego meczu nie zmieni wiele w układzie tabeli, to zawodnicy z pewnością będą szanować swoje kości, by bez kontuzji przystąpić do play-off.

Trener Unii Karel Suchanek powinien dać odpocząć zawodnikom uskarżającym się na kontuzje, dając szansę pokazania się graczom drugiego planu.

Jeśli oświęcimski sztab szkoleniowy postawi w bramce na Krzysztofa Zborowskiego, to będzie miał on okazję przypomnienia się nowotarskim kibicom, dla których w poprzednim sezonie był idolem.

(ZAB)

MMKS Podhale - Aksam Unia Oświęcim

Początek meczu: niedziela, godz. 17

SĘDZIUJĄ: PAWEŁ MESZYŃSKI (Warszawa) oraz MARCIN MŁYNARSKI i PIOTR MADEKSZA (Sosnowiec)