22 grudnia 1998 roku Nigeryjczyk Emmanuel Olisadebe skończył dopiero 20 lat. W poprzednich 25 meczach pierwszoligowych w barwach Polonii strzelił 3 gole. Tym bardziej zaskoczył więc zdobyciem
2 bramek w spotkaniu z Wisłą.
- Po pierwszej połowie nikt się nie spodziewał, że wygracie w Krakowie. Miał Pan problemy ze sforsowaniem obrony Wisły. Co się stało, że po przerwie zobaczyliśmy zupełnie inną Polonię, a Pan został bohaterem meczu.
- Postanowiliśmy zmienić styl gry na bardziej ofensywny. Ja miałem wyciągać obrońców. Grać w pewnej odległości od nich.
- Zaimponował Pan szybkością, szczególnie przy zdobyciu wyrównującej bramki.
- To zasługa kolegi, który świetnie podał mi piłkę. Sam byłem trochę zaskoczony, że znalazłem się w tak dogodnej pozycji.
- Czy występy w Polsce mają Panu pomóc w podpisaniu atrakcyjniejszego kontraktu?
- Do tej pory zupełnie o tym nie myślałem. Nie miałem zresztą żadnych propozycji.
- Jak długo zamierza Pan grać w Polonii?
- O szczegółach nie mogę mówić. W kontrakcie zobowiązano mnie do zachowania tajemnicy. Na pewno przez jakiś czas będę grał w tym zespole.
(SAS)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
