Piloci wystartowali balonem gazowym wypełnionym wodorem z francuskiego Vichy wśród 17 ekip z całego świata. Ich zadaniem było pokonać jak nadłuższy dystans w linii prostej w locie non stop. Od samego początku Polacy byli liderami wyścigu.
Jednak pogoda zmusiła ich do wcześniejszego lądowania, po pokonaniu 1136,82 km. – Wylądowaliśmy 50 km na zachód od Bari w __południowo-wschodnich Włoszech – mówi Mateusz Rekas. – Mieliśmy dosyć ciężkie lądowanie przy prędkości wiatru 40 km/h, w nocy i w górzystym terenie. Gdyby nie burze na Adriatyku, mogliśmy dolecieć nawet do Bułgarii co dałoby nam mistrzostwo świata i __dwa rekordy Polski. Jesteśmy bardzo zmęczeni, ale szczęśliwi. Piąte miejsce to świetny wynik.
Świdnicko-krakowski team był w powietrzu ponad 50 godzin. Panowie lecieli w małym wiklinowym koszu na wysokości 2-5 tys. metrów.__Polscy piloci wystartowali w GB po kilkunastu latach nieobecności. Przed II wojną światową (wyścigi te liczą sobie ponad 100 lat) Polska zawsze miała silną reprezentację. Nasi piloci pięciokrotnie (1933, 1934, 1935, 1938 i 1983) zdobywali Puchar Gordona Bennetta. Tegoroczny wyścig wygrali Niemcy, pokonując 1410 km.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?