Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Byli nieskuteczni

(ŻUK), Roman Kieroński
Dariusz Kubisztal zdobył dla SPR Tarnów w Kaliszu trzy bramki
Dariusz Kubisztal zdobył dla SPR Tarnów w Kaliszu trzy bramki Fot. Tomasz Schenk
I liga piłkarzy ręcznych. MTS Chrzanów o krok od kompromitacji

KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - MTS Chrzanów 28:21 (17:7)
Bramki: Pomiankiewicz 8, Fugiel 4, Afa-nasjew 4, Jamioł 3, Świeca 3, Wojkowski 2, Mazur 1, Mroczek 1, Biskup 1, Piątkowski 1
- M. Skoczylas 6, Żydzik 4, Cupisz 4, Stroński 3, Budziosz 1, Wierzbic 1, Kirsz 1, Bugajski 1.

Chrzanowianie nie nawiązali walki z rywalem, który teoretycznie był w ich zasięgu. Tak na dobre emocje skończyły się już po I połowie, którą goście oddali bez walki. Strat poniesionych w tej części gry nie dało się już odrobić. KSZO grało agresywnie i sukcesywnie powiększało przewagę, wygrywało 2:0, 7:4, 10:5. Mimo dokonywanych zmian przez szkoleniowca przyjezdnych, gra nie uległa poprawie.

- Do przerwy graliśmy bardzo kiepsko - komentuje trener MTS-u Adam Piekarczyk. - Nie dość, że rzuciliśmy ledwie siedem bramek, to straciliśmy ich aż 17. To przesądziło o porażce. W przerwie w szatni prosiłem moich podopiecznych o to, by nie było kompromitacji.

Do niej nie doszło, bo przyjezdni zagrali o niebo lepiej, rzucając dwa razy tyle bramek co do przerwy. Zbliżyli się do rywali jedynie na sześć trafień na 10 minut przed końcem spotkania. Nie mogli jednak więcej zdziałać, nie mogąc poradzić sobie z bardzo agresywną obroną rywali.

MKS Kalisz - SPR Tarnów 34:23 (15:12)
Bramki dla SPR: Jewuła 7, Ł. Nowak 5, D. Kubisztal 3, Dutka 2, Szatko 2, Karwowski 2, Gabiga 1, Kowalik 1.

Pucharowy mecz z Orlenem Wisłą i dwie dalekie podróże do Płocka i Kalisza fatalnie wpłynęły na dyspozycję szczypiornistów SPR.
Zmęczeni i w dodatku mocno rozkojarzeni tarnowianie rozpoczęli wprawdzie spotkanie od bramki Sławomira Karwowskiego w 2 minucie meczu, ale jak się okazało było to jedyne prowadzenie.

Kaliszanie błyskawicznie odpowiedzieli trzema golami Filipa Surosza, dwukrotnie do tarnowskiej bramki trafił Dariusz Sieg i po dziesięciu minutach gry miejscowi prowadzili już 5:1. W 22 minucie najskuteczniejszy w drużynie SPR Emilian Jewuła doprowadził do stanu 8:12, ale znów trzy bramki z rzędu zdobyli piłkarze ręczni MKS Kalisz i prowadzili 15:8.

Po zmianie stron piłkarze z Tarnowa zagrali fatalnie w ataku i w 49 minucie przegrywali 15:25. Im bliżej było końca zawodów, tym przewaga miejscowych rosła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski