Byli prezydenci miasta podpowiadają przyszłemu

TARNÓW. Jaka będzie powyborcza rzeczywistość

Kampania jednak wkrótce się skończy a zwycięzca wyborów stanie przed realnymi problemami, z którymi przyjdzie mu się zmagać przez następne cztery lata. O tym, czym powinien zająć się po wyborach ich zwycięzca, mówią byli prezydenci naszego miasta.

Roman Ciepiela:

W Tarnowie udało się bardzo dużo zrobić podczas kończącej się kadencji. Nasze miasto ma odnowione wszystkie instytucje kultury, przebudowane skrzyżowania i stało się miastem jeszcze bardziej atrakcyjnym dla odwiedzających Tarnów, ale i także dla jego mieszkańców. Uważam, że w najbliższym czasie trzeba jeszcze mocniej postawić na rozwój gospodarki, stworzyć miejsca dla inwestorów. Zdaję sobie sprawę z ograniczonych możliwości Tarnowa, ale myślę, że i w tych zasobach można jeszcze znaleźć stosowne miejsca dla nowych inwestycji, na przykład północne rejony miasta. Koniecznie należy zadbać o jeszcze lepszą komunikację wewnątrzmiejską. Szybsze połączenia przy zwiększającej się liczbie pojazdów to niełatwe zadanie, ale rozwój transportu publicznego, w porozumieniu z okolicznymi gminami, nie próby administracyjnej zmiany granic, ale współpraca z ościennymi gminami, między innymi w sprawie transportu publicznego, jest wyzwaniem dla prezydenta i wójtów.

Drugą kwestią, którą powinien zająć się zwycięzca walki o fotel prezydenta Tarnowa, to stworzenie wspólnego planu zagospodarowania przestrzeni, który będzie obejmował także okoliczne gminy tak, aby nie zabudować tej przestrzeni w chaotyczny sposób a w sposób jednorodny, dając tym samym szansę stworzenia na nowych osiedlach mieszkaniowych niezbędnej infrastruktury na przykład: szkół, przedszkoli kościołów, przestrzeni, gdzie można wypocząć czyli tego, czego wszyscy potrzebujemy. Taka mądra polityka skierowana w przyszłość powinna być domeną przyszłego prezydenta.

Józef Rojek:

Ten, kto wygra będzie miał sporo do roboty. Jeżeli będzie to osoba nowa, kluczowe będzie dotarcie do prawdy, jaki jest stan miasta, w głównej mierze chodzi o podstawy natury finansowej. Kandydat czy później prezydent ma również swoją wizję jeżeli chodzi o system organizacyjny urzędu i struktur gminy, chociaż jest to już do pewnego stopnia uporządkowane, jednak są to także istotne rzeczy. Kluczowy będzie również dobór ludzi, kompetentnych ludzi.

Każdy o tym mówi, że z Tarnowa ucieka sporo ludzi młodych. Trzeba stworzyć takie warunki w naszym mieście, aby tych ludzi zatrzymać. Sam nie wiem jak to zrobić, na pewno jest to niezmiernie trudne zadanie. Dobre połączenie z resztą kraju, to znaczy przyłączenie do autostrady, modernizacja szlaku kolejowego do Krakowa jest pewną drogą zmierzającą ku zatrzymaniu w Tarnowie młodych. Nie wiem, kto wygra za rok wybory do Sejmu. Jeżeli będzie to Platforma Obywatelska to oni mają inne widzenie Polski jako całego systemu gospodarczego. PO stawia na metropolie i dla nas metropolią będzie Kraków. Dlatego trzeba inwestować w dobre połączenie z metropolią, które daje szansę dla mieszkańców Tarnowa, przynajmniej tak uważa Platforma.
My, jaki Prawo i Sprawiedliwość mamy odmienne stanowisko. Trzeba dokonywać równomiernego rozwoju Państwa. Musimy zadbać także o takie miejscowości jak Tarnów, które w skutek reformy administracyjnej utraciły status miasta wojewódzkiego. Ta zmiana mocno nas osłabiła.

Podstawą dla przyszłego prezydenta będzie rewizja polityki i funkcjonowania miasta oraz rozwój infrastruktury, która musi być dostępna i przyjazna nam wszystkim. Trzeba zadbać także o spółki komunalne.

Jednak nadal upieram się, że najważniejsze jest zatrzymanie młodzieży w Tarnowie. Trzeba jej zapewnić w miarę możliwości miejsca pracy. Ważne jest, aby ściągnąć do Tarnowa instytucje, firmy, które umożliwią młodym ludziom zdobycie doświadczenia zawodowego oraz ułatwią wejście w dorosłe życie. Swego czasu byłem zwolennikiem klastera przemysłowego, jednak myślę, że nie spełni on naszych oczekiwań. Jest to kilka tylko przykładów tego, co można...

Mieczysław Bień:

Lata 2010-2014 to dla nowych władz ogromne wyzwania związane z oddaniem do użytku autostrady na odcinku Kraków - Tarnów i mam nadzieję dalej Tarnów - Rzeszów. Nie wolno przespać okresu przed oddaniem tych dróg do użytku a w szczególności należy zadbać o odpowiednie włączenia autostrady do miejskiego układu drogowego. Brak odpowiednich dróg w krótkim czasie spowoduje "rozjechanie" ulicy Kwiatkowskiego, Mościckiego i Czerwonej, oraz Alei Jana Pawła II i Lwowskiej.

Miasto niestety pozbyło się możliwości, jakie dawał Młyn Sztuki. Na szczęście otwarte po remoncie Mościckie Centrum Kultury może stać się tym, czym miał być Młyn. A zatem należy nawiązać ścisłą współpracę z Urzędem Marszałkowskim w celu wypromowania tego miejsca poza regionem Małopolski wykorzystując do tego znanych artystów i ludzi kultury, którzy są związani z Tarnowem. Dotyczy to również współpracy ze Starostwem Powiatowym i Centrum Paderewskiego.

Młodzi ludzie coraz rzadziej wiążą swoją przyszłość z Tarnowem. Szybkie połączenie autostradowe z Krakowem i Rzeszowem w powiązaniu ze specjalną ofertą mieszkaniową, socjalną i biznesową mogą stanowić zachętę do zamieszkania w Tarnowie. Społeczeństwo Tarnowa nie jest wyjątkiem na mapie Polski - coraz bardziej się starzeje. Koniecznym jest zadbanie o lepszy dostęp do opieki zdrowotnej, socjalnej, a także pomoc w możliwości korzystania z ofert Uniwersytetów Trzeciego Wieku.

Niestety w ciągu ostatnich czterech lat zaniechano przebudowy stadionu żużlowego w Mościcach. Toruń zrobił to pierwszy i już zbiera efekty odważnych decyzji. Dzisiaj należy zająć się nie tylko stadionem, ale całym kompleksem sportowym w Mościcach, tworząc równolegle programy stypendialne i pomocowe dla sportowców. Nie można przejść obojętnie obok EURO 2012. Przyjeżdżający na zwody kibice i turyści powinni otrzymać również atrakcyjną ofertę turystyczną Tranowa i regionu.

Michał Gniadek

[email protected]