Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Byli studenci dla zniżek podrabiają legitymacje, a urzędnicy są bezradni

Klaudia Stabach
Plastikowe legitymacje studenckie posiadają na odwrocie wyznaczone pole, na które naklejane są hologramy
Plastikowe legitymacje studenckie posiadają na odwrocie wyznaczone pole, na które naklejane są hologramy Fot. Mikołaj Nowacki
Kontrowersje. W internecie kwitnie handel naklejkami, które przedłużają ważność dokumentu. Straty dla budżetu miasta mogą iść w miliony.

Ważność legitymacji można przedłużyć dzięki hologramowym naklejkom. Próbowaliśmy ją kupić i jak się okazało, jest to dziecinnie proste i prawie całkowicie anonimowe. Nic dziwnego, że byli studenci coraz częściej to robią, ponieważ dzięki temu sami nadają sobie przywileje do korzystania z atrakcyjnych zniżek m.in. do kina czy teatru. Jednak głównym powodem podrabiania dokumentu są ulgowe bilety komunikacji miejskiej.

Urzędnicy nie mają żadnych skutecznych narzędzi do zwalczania tego zjawiska. - Kontrolerowi ciężko jest na oko stwierdzić, czy legitymacja jest ważna - mówi Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

Każdy, kto posiada status studenta, jest upoważniony do korzystania z 50-procentowej ulgi przy przejazdach środkami komunikacji miejskiej. Co prawda, kończąc lub rezygnując ze studiów, trzeba oddać legitymację w dziekanacie, ale jak się okazuje, studenci często kłamią, że ją zgubili, a następnie dalej kupują bilet ze zniżką studencką. Jednak już nie zapisują go na legitymacji, tylko na karcie miejskiej.

W dodatku bilet ulgowy może kupić każdy, kto uczył się chociaż przez jeden semestr. Wystarczy, że podczas pierwszego zakupu pokaże legitymację w punkcie sprzedaży biletów okresowych. Później ważność biletu można przedłużać np. przez internet lub w automatach biletowych.

Studenci są sprytniejsi od urzędników

Gdy dojdzie do kontroli, student pokazuje swoją podrobioną legitymację, a kontroler w żaden sposób nie jest w stanie ocenić jej autentyczności, ponieważ ważność legitymacji można sprawdzić tylko w dziekanacie poprzez weryfikację statusu studenta.

Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu przyznaje, że problem jest im znany. Urzędnicy zamierzają teraz skrupulatniej kontrolować studentów. - Będziemy prosili kontrolerów, aby w sytuacji, w której mają wątpliwości co do zasadności korzystania z ulgi, przyglądali się dokładnie legitymacjom i ewentualnie prosili o pomoc odpowiednie służby - mówi Michał Pyclik.

Jednak krakowska policja nic nie wie o „wiecznych studentach”. - Nie dostaliśmy na razie takich zgłoszeń - mówi Katarzyna Cisło z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. - Jeśli jednak taka sytuacja zostanie ujawniona przez jakąś instytucję czy firmę, która jest przez to pokrzywdzona, to czekamy na zawiadomienie - dodaje Katarzyna Cisło.

Sprzedawców nie interesuje, kto składa zamówienie

Hologramy są rozprowadzane z informacją, że sprzedaż odbywa się wyłącznie w celach kolekcjonerskich, a każdy, kto je zamówi, musi oświadczyć, że nie będzie posługiwał się nimi w innym celu. Gdy zadzwoniliśmy do jednego z tych sklepów, okazało się jednak, że sprzedawca nie wymagał od nas przesłania żadnego dokumentu ani nawet danych osobowych. Wystarczyłby mu jedynie numer paczkomatu, do którego miałaby trafić przesyłka.

Hologram kosztuje ok. 70 zł i naklejony na legitymację „przedłuża” jej ważność o kolejny semestr. Pięciomiesięczny bilet ulgowy dla studenta kosztuje 184 złote, a normalny bilet miesięczny 94 zł. W związku z tym były student w ciągu roku akademickiego jest w stanie zaoszczędzić ok. 600 zł. W Krakowie jest ok. 180 tys. studentów, to jedna czwarta mieszkańców. Straty dla budżetu miasta mogą być jednak ogromne, nawet kilkanaście milionów złotych rocznie.

Podrabianie legitymacji w celu korzystania z określonych zniżek jest przestępstwem. - Taka osoba podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od trzech miesięcy nawet do pięciu lat - mówi mecenas Piotr Podgórski.

Rozwiązanie tego problemu jest niezwykle trudne, ale ZIKiT ma pomysł, co z nim zrobić. -W przyszłości chcielibyśmy, aby kontrolerzy mogli weryfikować ważność legitymacji poprzez elektroniczne czytniki, które już posiadają - zdradza Michał Pyclik. - To wymagałoby nawiązania ścisłej współpracy ze wszystkimi krakowskimi uczelniami, ale myślę, że jest to wykonalne - dodaje rzecznik ZIKiT.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski