– Przyznaję się i __wyrażam skruchę _– mówił wczoraj w sądzie we Wrocławiu Janusz W. Na koniec rozprawy zaapelował do sądu: – _Wysoki sądzie! Ratujmy polską piłkę!
Prokuratura zarzuca byłemu selekcjonerowi korumpowanie m.in. sędziów piłkarskich i zawodników. Dochodziło do tego od kwietnia do czerwca 2004 roku. W tym czasie Janusz W. był trenerem Świtu Nowy Dwór Mazowiecki. Były trener kadry olimpijskiej, z którą zdobył srebrny medal na igrzyskach w Barcelonie w 1992 r., ma postawionych 15 zarzutów.
_– Do dzisiaj w polskiej piłce są ludzie, którzy byli skorumpowani _– mówił podczas rozprawy Janusz W. Odpowiedział tymi słowami na pytanie, dlaczego w śledztwie nie przyznał się do zarzutów, a robi to teraz.
Następna rozprawa odbędzie 9 października. Wtedy sąd ma zdecydować, czy ugodę Janusza W. z prokuraturą zaakceptuje.
Były selekcjoner powiedział nam po wczorajszej rozprawie, że pisze książkę o korupcji w polskiej piłce, która ujawni więcej, niż ustaliła wrocławska prokuratura w śledztwie trwającym już przeszło dziewięć lat.
Janusz W. stwierdził też, że gotów jest zaangażować się w ratowanie polskiej piłki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?