Bysina. Nieznajomy zaczepiał dziecko proponując podwiezienie do domu

WIDEO: Krótki wywiad

Ostatni raz samochód został zaobserwowany tutaj w miniony piątek. Jechał wolno, a kierowca obserwował grupkę dzieci.

Jedno z dzieci poznało go, bo kilka tygodni wcześniej ten sam samochód zatrzymał się przy nim kiedy samo wracało do domu, a jego kierowca zaproponował mu podwiezienie do domu. Odmówiło i nie wsiadało do auta, a o sprawie poinformowało rodziców. Kiedy następnym razem zobaczyło pojazd zapamiętało jego numery rejestracyjne. Jak się dowiedzieliśmy, nie były to numery myślenickie. Wiadomo też, że samochód był w kolorze srebrnym, z nadwoziem typu kombivan.

Jak mówi nam Grzegorz Kotecki, dyrektor SP w Bysinie o tej pierwszej sytuacji nie wiedział aż do minionego piątku, kiedy to rodzice poinformowali go o zaobserwowaniu przez dziecko drugi raz tego samochodu i o zachowaniu kierowcy sprzed kilku tygodni.
- Nie bagatelizujący takich spraw, dlatego powiadomiłem policję, a dziś (26.11) organizuję w szkole zebranie z rodzicami – mówi Grzegorz Kotecki. - Pojawił się patrol, w szkole odbyła się też pogadanka z dziećmi na temat bezpieczeństwa.

Wydał też komunikat ostrzegający o potencjalnym niebezpieczeństwie i zachęcający rodziców do tego, aby uczulili dzieci na ewentualne zagrożenie. Podstawowe zasady bezpieczeństwa w takich wypadkach to chodzenie w grupach, a nie pojedynczo, nie wsiadanie do samochodów obcych osób, nie przyjmowanie od nich słodyczy i czegokolwiek innego, nie wdawanie się z nimi w rozmowy, a w razie gdyby byli nachalni powiedzenie głośno NIE, krzyk i ucieczka do najbliższego domu lub sklepu.

W tym tygodniu w szkole odbędzie się dyskoteka andrzejkowa, a w grudniu, na co zwraca uwagę dyrektor, w kościele będą się odbywałby nabożeństwa adwentowe, dlatego szczególnie ważne jest, aby zapewnić dzieciom bezpieczne dojście i powrót do domów.
- O bezpieczeństwo dzieci dbamy też na inne sposoby, na przykład dziś rozdajemy im odblaski – mówi dyrektor Kotecki.