Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cabaj: Wydaje mi się, że w Lubinie zagra Marek

Krzysztof Lenartowicz
Rozmowa. Bramkarz Marcin Cabaj wniósł duży wkład w zwycięstwo Sandecji nad GKS Katowice (1:0) w piątkowym meczu w Nowym Sączu.

Wraz z Markiem Koziołem tworzycie mocny, wyrównany duet bramkarski. Nie może więc być Pan pewien miejsca w podstawowym składzie biało-czarnych...

Rzeczywiście, rywalizujemy o miano golkipera numer jeden, ale przecież podobnie jest w innych klubach. Na treningach staramy się przekonać do siebie trenera Ryszarda Kuźmę, a fakt, że czuje się oddech konkurenta na plecach, tylko dodatkowo mobilizuje do zintensyfikowania wysiłków.

W potyczce z "Gieksą" szkoleniowiec postawił na Pana i na pewno tego nie żałuje. Urósł Pan do roli bohatera meczu, kilkakrotnie skutecznie interweniując w beznadziejnych, wydawałoby się, sytuacjach.

Bohater to za duże słowo, ale istotnie, w jakiś sposób pomogłem drużynie w wywalczeniu kompletu punktów.

O tyle warte to podkreślenia, że przyszło Panu grać, mając przed sobą zupełnie inną niż jesienią parę środkowych obrońców. Jak ocenia Pan postawę duetu Pablo Gomez - Mateusz Bartków?

Skoro miałem okazję do wielu interwencji, to znaczy, że nie ustrzegli się błędów. Ale to zrozumiałe: Hiszpan wystąpił w jednym tylko sparingu, Bartków też dopiero wchodzi do zespołu. Musi więc jeszcze trochę czasu upłynąć, by obydwaj wkomponowali się w drużynę.

Wygrana nad GKS oznacza, że jesteście właściwie przygotowani do sezonu?

Jedno spotkanie jeszcze o niczym nie świadczy. Wszyscy widzieli, że w pierwszej połowie zagraliśmy po prostu słabo. Po przerwie było już trochę lepiej, ale do ideału jeszcze daleko. Na razie cieszą więc głównie punkty, a naszą dyspozycję zweryfikuje boisko podczas kolejnych meczów.

Najbliższy czeka was już we wtorek. W ćwierćfinale Pucharu Polski zmierzycie się w Lubinie z Zagłębiem. Sądzi Pan, że tym razem szansę występu dostanie Marek Kozioł?

Zadecyduje trener, ale wydaje mi się, że postawi na Marka. I będę mu życzył udanego występu. Jest przecież wypożyczony do Sandecji właśnie z Zagłębia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski