Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cadillac One - limuzyna prezydenta Baracka Obamy w Warszawie

Piotr Mieszkowski
Polityka i motoryzacja. Cadillac prezydenta USA, którym będzie poruszał się w Warszawie na szczycie NATO jest jak czołg. Kabinę wyposażono w kilka telefonów satelitarnych. W chwilach relaksu można skorzystać z internetu

Limuzynę prezydenta Stanów Zjednoczonych śmiało można nazwać czołgiem. Prezydenckie auto nie powstało na bazie konkretnego modelu, ale jest autem stworzonym na bazie kilku modeli Cadillaca: STS, DTS i Escalade, przynajmniej jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny. Karoseria limuzyny osadzona została na podwoziu pick-upa. Limuzyna prezydenta USA zasilana jest silnikiem wysokoprężnym o pojemności 6,5 litra, który osiąga moc około 330 koni mechanicznych.

Prędkość maksymalna prezydenckiego cadillaca to zaledwie 60 mil/h, co oznacza około 100 km/h. Sprint do setki zajmuje temu ciężkiemu, ważącemu 8 ton pojazdowi, aż 15 sekund. Przybliżone wymiary auta to: 155 centymetrów wysokości, 2 metry szerokości i aż 5,5 metra długości. Na szerokość tego nietypowego samochodu duży wpływ miało to, że zbudowane jest z płyt pancernych, grubość jego szyb wynosi zaś 5 cm.

Meteor nie straszny

Według oficjalnych informacji dach i podłoga tego auta byłyby w stanie wytrzymać uderzenie meteorytu.

[

](https://d-pt.ppstatic.pl/k/r/1/cd/4c/577cba8e55942_z.pdf?1467792014 "<centre></centre>")

Wnętrze prezydenckiej limuzyny to hermetyczna kapsuła mogąca ochronić podróżującego przed atakami biologicznymi, chemicznymi, a nawet promieniowaniem. W limuzynie zamontowano także system podtrzymywania życia, w jaki wyposaża się stacje kosmiczne.

Zbiornik paliwa „Bestii” został specjalnie zaprojektowany i wypełniony pianką zapobiegającą eksplozji. To na wypadek, gdyby doszło do uderzenia w zbiornik.

Cadillaca One wyposażono w specjalnie wzmocnione podwozie, które może ochronić prezydenta USA przed atakiem bombowym.

Pancerne drzwi „Bestii” mają osiem cali grubości, a nadwozie - pięć centymetrów grubości. Połączenie stali, aluminium, tytanu i ceramiki sprawia, że nadwozie limuzyny Obamy może znieść nawet grad pocisków. Co ciekawe, otworzyć można tylko jedną szybę, szybę kierowcy, i to tylko na kilka cali, np. aby zapłacić za przejazdy autostradami lub w innych okazjonalnych przypadkach.

Ogumienie, na którym porusza się ta jeżdżąca forteca, to odporne na przebicie opony run-flat wzmocnione kevlarem.

Luksus i wygoda

Prezydencką kabinę wyposażono w kilka telefonów satelitarnych. W chwilach relaksu amerykański prezydent może skorzystać ze zmieniarki płyt CD oraz internetu.

Limuzyną Obamy może podróżować maksymalnie siedem osób, przy czym prezydent może korzystać z dowolnego miejsca, a dwa siedzenia są skierowane przodem do tylnych siedzeń. Przedział pasażerski w tylnej części limuzyny ma miejsce dla prezydenta oraz czterech pasażerów, które oddzielone są specjalną ścianką ze szkła. Prezydencką limuzynę prowadzić mogą jedynie specjalnie wyszkoleni agenci Secret Service.

Nie taki znów ideał

Okazuje się jednak, że samochód prezydenta USA nie jest też wolny od wad.

Można się było o tym przekonać w 2013 roku, kiedy to w Izraelu auto odmówiło posłuszeństwa, gdyż osobisty kierowca prezydenta USA przez pomyłkę zatankował do auta benzynę zamiast oleju napędowego. Skończyło się na tym, że auto trzeba było przetransportować lawetą, a dla prezydenta błyskawicznie sprowadzono limuzynę zastępczą z Jordanii.

„Bestia” zaliczyła też wpadkę podczas wizyty prezydenta Baracka Obamy w Irlandii, kiedy to auto utknęło w Dublinie, w progu wyjazdowym bramy amerykańskiej ambasady.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski