Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Całą noc w Wiśle

Redakcja
Około godziny 6.30 w środę Zdzisław Syrek poszedł ze swoim psem na wiślane bulwary. - Było tam dwóch wędkarzy, chyba z Dąbrowy Górniczej. Pokazali mi, że w wodzie, po drugiej stronie rzeki, jest pies - na wysokości ul. Podgórskiej (tam, gdzie jest stacja benzynowa). Mówili, że widzieli go już we wtorek wieczorem, przed burzą. Ktoś go próbował wyciągnąć z Wisły, ale nie udało się. Samo zwierzę nie mogło wspiąć się na stromy brzeg i było w wodzie przez całą noc - mówi pan Syrek. - Zawiadomiłem o tym od razu Towarzystwo Opieki na Zwierzętami.

Owczarek wyłowiony po 12 godzinach

   Nad brzegiem Wisły zjawił się wkrótce Zbigniew Kundycki ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt. - _Rzeczywiście, przy brzegu był w wodzie duży, czarnobrązowy, wychudzony, podobny do owczarka pies. Ponieważ próby wyciagnięcia nie udawały się, poprosiliśmy o pomoc policję wodną (- Zaraz ruszyli, nie zastanawiali się ani sekundy, gdy zwróciliśmy się o pomoc - _dodaje Anna Baranowska, sekretarz Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami). Zbigniewowi Kundyckiemu udało się jednak wyciągnąć psa na brzeg, jeszcze przed przybyciem policjantów; ci pomogli mu jednak później, gdyż zwierzę było bardzo wyczerpane i nie było w stanie stać o własnych siłach.
   Pies został umieszczony w samochodzie i zawieziony do schroniska przy ul. Rybnej; wczoraj był w tamtejszym szpitalu. Nie wiadomo, w jaki sposób zwierzę znalazło się w Wiśle - czy zostało tam wrzucone, czy też pies sam wpadł do wody, gdy biegł zbyt blisko brzegu.
(J.ŚW)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski