Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Całe jego życie to walka z chorobą i cierpieniem

Krystyna Trzupek
Krystyna Trzupek
Marcin ma 22 lata, waży 22 kg. Nie mówi, nie chodzi, odżywia się pozajelitowo. Potrzebuje pomocy
Marcin ma 22 lata, waży 22 kg. Nie mówi, nie chodzi, odżywia się pozajelitowo. Potrzebuje pomocy arch. prywatne
22-letni Marcin z Łąkty Górnej cierpi na mózgowe porażenie dziecięce, padaczkę objawową i skoliozę kręgosłupa. Chłopak wymaga stałej rehabilitacji

- Ile ja się przez całe życie nasłuchałam, że Marcin i tak już za długo żyje - opowiada Agata Zieba, mama 22 Marcina. - Nie miał prawa dożyć 12 lat, potem mówili, że to cud, że dożył 18-tych urodzin, dla mnie każdy poranek, kiedy Marcin otworzy oczy, jest prawdziwym cudem - dodaje.

10 punktów w skali Apgar

Urodził się jako zdrowy chłopiec. W skali Apgar dostał 10 punktów. Prawidłowe zabarwienie skóry, prawidłowe napięcie mięśni, planowy poród. Rodzice pełni nadziei wrócili z malcem do domu.

Diagnoza jak wyrok

- W trzecim miesiącu zaczęliśmy się niepokoić, Marcinek zrobił się nerwowy, płaczliwy, nie wodził wzrokiem za przedmiotem - wspomina pani Agata. Gdy miał rok, trafił do szpitala w Prokocimiu, po pół roku rodzice usłyszeli diagnozę: mózgowe porażenie dziecięce.

- Ta wiadomość była dla nas jak grom z jasnego nieba, nie mogliśmy się z nią pogodzić, przecież Marcinek był zdrowy, co się stało? - pytaliśmy.

Rodzice podjęli długą rehabilitację synka. Jeździli od lekarza do lekarza. Do tego wkrótce doszła padaczka. Napady były tak częste, że szpital stał się domem dziecka, zrujnowały wszystko, co udało się wcześniej wypracować.

W wieku 12 lat ataki były już tak częste, że chłopiec został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej, ponieważ lekarze musieli uspokoić wycieńczony organizm. 18-ste urodziny także spędził w szpitalnej sali w śpiączce. Od tego momentu oddycha przez rurkę tracheostomijną i odżywia się pozajelitowo. Na noc podpinany jest do respiratora. Ma niedowład czterokończynowy (wywołany uszkodzeniem ośrodkowego układu nerwowego), skoliozę kręgosłupa.

- Marcin ma 22 lata i waży 22 kg. Nie mówi, nie chodzi. Nigdy nie powiedział: kocham cię mamo - nadmienia smutno pani Agata.

Czasem rodzice nie doceniają tego, że ich dzieci są zdrowe.

- Dla mnie największą radością jest, gdy widzę, jak syn reaguje na mój głos, odwraca głowę, uśmiecha się ... - dodaje kobieta.

Aby choroba nie pogłębiała się, od tej pory Marcin był systematycznie leczony i rehabilitowany.

Nadzieja nie umiera!

Koszt jednej godziny z dojazdem do domu to 65 zł. Do tego dochodzą drogie leki, pampersy, płyny, balsamy i maści na odleżyny i do pielęgnacji, jest ciężko - podkreśla mama chłopaka.

- Staramy się zapewnić mu najlepszą opieką, otaczamy miłością, matce ciężko jest zaakceptować niezbyt pomyślne prognozy dla jej dziecka - dodaje.

Rodzice zwracają się do wszystkich ludzi, którzy rozumieją ich sytuację i mogą pomóc, o wpłaty na konto: Limanowska Akcja Charytatywna.

Bank Spółdzielczy w Limanowej 53 8804 0000 0000 0021 9718 0001 z dopiskiem Marcin ZiębaKRS 0000212400

Krowoderska.pl - Krowoderska.pl - parkingi "Park and ride" - odc. 2

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Całe jego życie to walka z chorobą i cierpieniem - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski