Inicjatywa Zielone Bronowice postuluje, aby w całym Krakowie został wprowadzony zakaz wycinki zdrowych drzew do czasu, aż miasto całkowicie upora się z problemem smogu. Według autorów pomysłu jedyną dopuszczalną formą usuwania drzew z terenów inwestycji powinno być przesadzanie w inne miejsce w obrębie tej samej dzielnicy.
- Takie rozwiązanie byłoby szczególnie pożądane z uwagi na dramatyczny stan jakości powietrza i wyjątkowo niski odsetek terenów zielonych - tłumaczy Monika Dębowska z Zielonych Bronowic. Dodaje, że pomysł przesadzania zdrowych drzew zamiast ich wycinki jest od dawna praktykowany w wielu krajach.
Aktywiści z Zielonych Bronowic zapewniają, że nie chcą blokować rozwoju miasta, a jedynie zapewnić właściwe relacje pomiędzy środowiskiem a urbanistyką. -W Niemczech, np. w Monachium, często budowie nowych osiedli towarzyszą równoczesne nasadzenia starszych drzew, co uważane jest powszechnie za podwyższenie standardów realizowanej inwestycji - przekonuje Monika Dębowska.
Praktyki przesadzania drzew w polskich miastach nie należą jeszcze do standardów, ale takie działania pojawiają się coraz częściej. - Nawet w Krakowie pojawiło się takie drzewo, sprowadzone przez Akademię Górniczo- Hutniczą z blisko stukilometrowej odległości - dodaje Monika Dębowska. Aktywiści proponują utworzenie przepisów, zgodnie z którymi zadaniem inwestorów byłoby znalezienie odpowiedniego miejsca na przesadzenie kolidujących z daną budową drzew, najlepiej w tej samej dzielnicy.
- Kosztami takiego przesadzenia powinien w całości zostać obciążony wnioskodawca - proponuje Monika Dębowska. W ofertach firm zajmujących się architekturą krajobrazu koszt przesadzenia drzewa może wynosić od 2 tys. do nawet 8 tys. zł w zależności od wieku i wielkości drzewa oraz odległości przewozu do miejsca docelowego.
-Uchwała powinna precyzować również wysokość kar za wycinkę drzew, określając ich minimalną wartość jako pięciokrotność rynkowej ceny usługi przesadzenia drzewa o danych gabarytach - proponuje Monika Dębowska.
- Odpowiedź na pytanie, czy wprowadzenie zakazu wycinki jest możliwe, to zadanie dla prawnika. Nie ma możliwości wprowadzenia takich przepisów za pomocą uchwały rady miasta - tłumaczy Łukasz Pawlik, zastępca dyrektora Zarządu Zieleni Miejskiej i dodaje, że aby wprowadzić zakaz, konieczna jest zmiana ustawy o ochronie przyrody.
Pomysł Zielonych Bronowic popiera dr Kazimierz Walasz, ekolog, członek Konfederacji na rzecz Przyszłości Krakowa. - Wydział Kształtowania Środowiska może nakazywać inwestorom przesadzanie drzew - podkreśla. Dodaje jednak, że drzewo po przesadzeniu musi być przez rok intensywnie podlewane, inaczej nie przetrwa. Pytanie więc, kto przez ten czas będzie dbał o drzewo. Drugim problemem zdaniem dr. Walasza jest lokalizacja. - Inwestorzy nie zawsze będą umieli wskazać miejsce, gdzie można przesadzić drzewo, ale miasto ma tereny, które można wykorzystać - przekonuje.
Anna Szybist, radna miejska z klubu PO, proponuje zorganizowanie spotkania, aby wspólnie z mieszkańcami zastanowić się nad tym, co można zrobić. - Rozumiem oburzenie mieszkańców, bo sama jestem za tym, aby wycinać jak najmniej, trzeba jednak myśleć, jak rozwiązać ten problem - podkreśla.
- Ustawa o ochronie przyrody, na podstawie której wydawane są decyzje na wycinkę drzew, nie daje możliwości wprowadzenia zakazu wycinania drzew zdrowych - zwraca uwagę Jan Machowski z biura prasowego magistratu. Od stycznia do końca listopada tego roku wydano zgodę na wycięcie ponad 15 tys. chorych i stwarzających zagrożenie drzew. Urzędnicy nie prowadzą statystyk dotyczących wycinki drzew zdrowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?