To tylko kilka przypadkowo wybranych doniesień z niedawnych wydarzeń w Polsce. Gdzie indziej jest podobnie.
Niby nastoletni chłopcy, zawsze się tłukli. Ale teraz miało być inaczej. I jest inaczej, bo przecież przemoc jest potępiana w niezliczonych "akcjach przeciw", a młodzi uczestniczą w szkołach w lekcjach na ten temat. Kary cielesne odeszły do lamusa kilka dekad temu. Jest inaczej, bo niestety brutalniej, bez reguł, często z udziałem dziewczyn. Jakby celem było maksymalne upokorzenie, nagranie filmiku i umieszczenie w internecie, co działa jak przedłużona tortura.
Zachowania te mają rozmaite tło i wiele przyczyn. Jednak coraz częściej specjaliści twierdzą, że jedną z nich, i to niebagatelną, jest efekt mediów społecznościowych i internetu w ogóle.
Francuzi wzięli byka za rogi. I z pewnością to im się społecznie opłaci. Wpierw zakazali komórek w szkołach, a teraz uchwalili prawo o „dojrzałości cyfrowej”. Dzieciom, które nie ukończyły 13 lat nie będzie wolno mieć konta w mediach społecznościowych, takich jak FB, Instagram, czy Tik Tok. A dzieci nieco starsze, do 15 roku życia, żeby mieć konto, muszą dostać zgodę rodziców.
Teoretycznie pojęcie „cyfrowej dojrzałości” już wcześniej istniało, tylko…nikt nie traktował go poważnie. Teraz żarty się skończyły. Obowiązkiem weryfikacji wieku użytkowników obłożono bowiem dostarczycieli usług. Za złamanie zakazu firmom grożą kary od 100 tysięcy euro do 1 procenta światowych obrotów. Weryfikowaniem kont zajmie się specjalna aplikacja, która w tej chwili przechodzi finalne testy. A już pojawiły się zapowiedzi, że to samo narzędzie posłuży też do blokowania treści pornograficznych.
Bo minęły czasy, kiedy pornografię uznawano za zabawę, która „przecież nikomu nie szkodzi”. Że bardzo szkodzi dzieciom, wiedziano od dawna, a najnowsze amerykańskie badania dowodzą, że szkodzi też dorosłym. Badania obrazowe mózgów osób kompulsywnie oglądających porno pokazały, że działa tu mechanizm uzależnienia, co sprawiło, że Światowa Organizacja Zdrowia wpisała to na listę chorób i problemów zdrowotnych. Według danych opublikowanych przez naukowców z Bostonu po dwóch latach oglądania pornografii połowa par się rozpada się, a po 6 latach jest to już 86 procent. To oczywiście jest już zupełnie inny problem, niż kwestia wpływu mediów społecznościowych na dzieci i młodzież. Inny – choć powiązany, ponieważ to internet otwarł szeroko drzwi dostępu również do tych treści.
Przez kilka dni jadłam w restauracji, gdzie stolik obok zajmowały 2 pary z dziećmi w wieku od 2 do 6 lat. Kulturalni rodzice 3 razy dziennie, gdy tylko talerze z jedzeniem lądowały na stole, stawiali przed dziećmi tablety z bajkami. "Elektroniczne nianie" okazały się skuteczne, bo dzieci w milczeniu pałaszowały wgapione każde w swój ekran. Ciężko to nawet komentować.
Gladiatorzy na Narodowym, relacja z gali XTB KSW Colloseum 2
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?