Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cały ten zgiełk. Ocenzurowane zmarszczki

Liliana Sonik
Znajomy wspomniał w mediach społecznościowych o serialu z Kate Winslet. Na swe nieszczęście dodał, że aktorka pokazała ciało z nadwagą i zmarszczkami kobiety dobiegającej pięćdziesiątki. Chodziło mu o to, że w odróżnieniu od gwiazd przerobionych na mumie uczennic podstawówki, Winslet zachowała autentyczność. Ale nie tak został zrozumiany. Czytający odebrali tę uwagę, jako czepianie się kobiet dojrzałych i rozpętała się burza.

FLESZ - Meszki bolimuszki utrapieniem wakacji

od 16 lat

Wpierw znana dziennikarka zapytała niewinnie: „Winslet pokazuje pomarszczoną twarz? Co ty mówisz?” A potem było tylko gorzej: „Piszesz o pomarszczonej twarzy, o ciele z nadwagą? Nie każda kobieta, która nie nosi rozmiaru 36 ma od razu nadwagę!” Wściekłych uwag było mnóstwo i nawet uwagi utrzymane w zabawnym tonie wyrażały ostrą dezaprobatę. Zacytuję fragment argumentacyjnego ping-ponga, żeby Państwa trochę rozbawić: „No tak... Dobiegająca pięćdziesiątki kobieta ma twarz pomarszczoną, wszystko już obwisłe, jest zgrzybiała i powinna się kłaść do trumny” – napisał jeden z internautów. Odpowiada kulturalna pani: „Tylko koniecznie wzmocnionej, no bo wiecie, nadwaga!” Ktoś podbił: „ I szczelnej, żeby się próchno nie sypało”. I jeszcze: „Była już staruszką. Dobiegała pięćdziesiątki.” „Dobiegała? Ledwo dociągnęła! ” I kolejny komentarz: „Z nadwagą? A odrostów nie zauważyłeś”.

Nieszczęsny autor wpisu był jak ścigany złoczyńca zagoniony w narożnik, z którego nie ma ucieczki. Usiłował coś wyjaśniać. Bez sukcesu. Tłumaczył że Kate Winslet sama mówi o swoich zmarszczkach i wadze, bo sam z siebie nigdy by nie śmiał. A na potwierdzenie załączał nawet stosowne linki. Wszystko na nic. Nikt nie chciał wyjaśnień słuchać.

Przypomniały mi się Erynie – pierwotne boginie zemsty i kary - zrodzone ze spadłej na Gaję krwi wykastrowanego Uranosa. Grecy wyobrażali je z wężami zamiast włosów, trzymające w rękach nabijane ćwiekami bicze, albo żmije. Komentarze, o których piszę, nie były hejtem, bo formułowali je kulturalni ludzie w kulturalny sposób. A jednak czytając je myślałam o mściwych Eryniach. Wylała się tu cała złość za zmarszczki i nadwagę wszystkich starzejących się kobiet od początku dziejów. Czy słusznie? Na pewno absurdalnie.

Pozostawmy minione epoki na boku. Żyjemy w zupełnie innej rzeczywistości. Wprawdzie nie zmieniło się to, że zmarszczki w wieku 50 lat są nieuniknione (choć jeszcze dyskretne), ale naszej dobie nic z tych zmarszczek nie wynika. Kompletnie nic. Kobiety pięćdziesięcioletnie przeżywają swój najlepszy czas. Jeszcze się nic nie psuje w maszynerii, zdrowie dopisuje, dzieci już odchowały, a rodzice funkcjonują bez pomocy.. Właśnie wtedy jest najpiękniej. I to widać! Widać atrakcyjność, jaką kobietom daje samodzielność emocjonalna, intelektualna i finansowa.

Po co zatem negować oczywistość, skoro koń, jaki jest, każdy widzi? Opisałam tę internetową dyskusję, ponieważ pokazuje ona więcej, niż się wydaje. Kiedy podśmiewamy się z pojawiających się absurdów politycznej poprawności, nie dostrzegamy, że sami coraz częściej stosujemy tę metodę. Negujemy rzeczywistość nie po to by dotrzeć do sedna spraw, ale po to by dać wyraz emocjom. Post-prawda nie dotyczy tylko polityki; powoli przenika całe obszary życia i osądów. Od realiów ważniejsze stały się emocje.

W Piwnicy śpiewano: „ Przyjmuj spokojnie, co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się spraw młodości…” Najwyraźniej maksyma wyszła z mody. Po prostu starzenie się nie istnieje, a kto twierdzi inaczej ten dostanie za swoje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski