Monumentalna kantata sceniczna niemieckiego kompozytora od 80 lat pozostaje jednym z najbardziej popularnych, a zarazem kontrowersyjnych utworów w historii muzyki klasycznej. Popularnym, bo wykonywanym często w formie masowego widowiska i funkcjonującym silnie w popkulturze, szczególnie w reklamach i programach typu talent show. A dlaczego kontrowersyjnym? Bo dzieło utorowało Carlowi Orffowi drogę do kariery w III Rzeszy. Geneza utworu sięga jednak średniowiecza, bowiem „Carmina Burana” to XIII-wieczny zbiór pieśni odnaleziony w 1803 roku w opactwie w Benediktbeuern. Pisząc tę kantatę kompozytor myślał o „teatrze totalnym”, inspirowanym antyczną sceną grecką, łączącą muzykę, poezję i taniec.
Prolog „Fortuna władczyni świata” mówi o niestałości ludzkiego szczęścia, część I („Wiosna”) opiewa uroki budzącej się przyrody, część II „In taberna” („W gospodzie”) to pochwała zabawy i uciech podniebienia, a część III („Dwór miłości”) sławi ziemską miłość. Całość zamyka powrót do moralizatorskiego prologu.
Koncerty wieńczące 72. sezon artystyczny Filharmonii dziś (godz. 19.30) i w sobotę (godz. 18). Solistami będą Anna Ciuła-Pehlken (sopran), Michał Sławecki (kontratenor) oraz Hubert Zapiór (baryton). Bilety: 30-60 zł, wejściówki na miejsca stojące w cenie 20 zł.
Follow https://twitter.com/dziennipolskiWIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 9
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?