Cel to utrzymanie

Wisła II Kraków zakończyła rozgrywki w małopolsko-świętokrzyskiej grupie III ligi na czwartym miejscu. To bardzo dobra lokata, zważywszy że krakowianie mieli jeden z najmłodszych składów.

- Na pewno miniony sezon trzeba ocenić pozytywnie - mówi trener Wisły II Maciej Musiał. - Chłopcy zrobili postęp, pamiętam, jak prezentowali się kilkanaście miesięcy temu, teraz są piłkarzami, którzy mogą spokojnie grać w II i III lidze - dodaje.

W zespole "Białej Gwiazdy" grała najczęściej młodzież. Pojawiali się rzadko zawodnicy z kadry pierwszej drużyny, tak więc miejsce tuż za podium wywalczyli chłopcy w wieku juniora, bądź gracze 20-letni.

Kłopot w tym, że w nowym sezonie w rezerwie Wisły występować będą jeszcze młodsi zawodnicy. Klub nie zdecydował się przedłużać umów z kilkoma graczami, m.in.: Przemysławem Lechem, Dominikiem Kościelniakiem, Bartłomiejem Kolanką, Lucasem Guedesem, Konradem Furtakiem, Michałem Bierzałą i Damianem Burasem.

Nie wiadomo, czy w Wiśle zostaną Grzegorz Gulczyński, Kamil Kuczak i Remigiusz Szywacz, którzy otrzymali propozycję nowych umów, ale mają jeszcze czas do namysłu. W kadrze rezerw pozostało 10 piłkarzy.

- W nowym sezonie będzie reorganizacja rozgrywek, zapewne połowa drużyn zostanie zdegradowana i aby się utrzymać, powinniśmy powtórzyć wynik z tego sezonu - mówi Maciej Musiał. - Będzie to trudne, bo muszę budować zespół niemal od nowa.

Na pewno szansę gry dostaną piłkarze, którzy ostatnio częściej niż w rezerwach grali w Centralnej Lidze Juniorów. Zrobię wszystko, aby stworzyć drużynę, która sprosta wyzwaniu, bo przecież lepiej, aby nasi zdolni chłopcy uczyli się gry w III, a nie IV lidze.

Piłkarze, z którymi Wisła nie przedłużyła umów szukają sobie nowych klubów, ci którzy zostali, mają wolne. Zespół wznowi zajęcia 6 lipca w Myślenicach. - Przygotowania potrwają pięć tygodni, w trakcie których rozegramy pięć gier sparingowych - informuje trener Wisły II.