MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cena niezależności prokuratury

Redakcja
W Małopolsce nie będzie remontów, nowych komputerów i materiałów biurowych. Ministerstwo Sprawiedliwości dziwi się, że jest problem z wydatkami, bo przekazało w tym roku prokuraturze dodatkowo 90 mln zł.

KONTROWERSJE. Prokuratura szuka oszczędności, bo brakuje pieniędzy na prowadzenie śledztw

Prokuratura odpiera zarzuty. - Dostaliśmy pieniądze na funkcjonowanie nowej, niezależnej Prokuratury Generalnej, ale zmniejszono kwoty na inne wydatki - mówi prokurator Mateusz Martyniuk, rzecznik Prokuratury Generalnej.

O tym, że będzie problem z finansami prokuratury, wiadomo już było na początku roku. Wówczas okazało, się że Ministerstwo Sprawiedliwości przekazało na prowadzenie śledztw 116 mln zł, choć rok poprzedni zamknął się wydatkami wynoszącymi ponad 153 mln zł. Brakuje więc około 37 mln zł.

Znaleźć je mają prokuratorzy apelacyjni. Na początku miesiąca dostali wytyczne, jak poprowadzić w swych jednostkach politykę "racjonalnego wykorzystania środków". - Przede wszystkim będzie to redukcja wydatków rzeczowych. Nie kupimy nowego sprzętu komputerowego, materiałów biurowych, nie wykonamy remontów. Wszystko po to, by znaleźć brakującą sumę - powiedział nam prokurator Józef Radzięta, rzecznik krakowskiej Prokuratury Apelacyjnej.

To jednak nie wszystko. Ograniczony zostanie też nabór nowych pracowników, zakup paliwa i szkolenia dla prokuratorów. Niewykluczone też, że z powodu oszczędności na dawne stanowiska wrócą śledczy delegowani do wyższych prokuratur. Takich osób w Prokuraturze Apelacyjnej jest 19, zaś w Prokuraturze Okręgowej w Krakowie - 20. Trzeba jednak pamiętać, że delegowani prokuratorzy mają w swych referatach sprawy trudne i zawiłe, więc przekazanie ich innym osobom łączyć się będzie z wydłużaniem śledztw, bo nowi prokuratorzy będą musieli mieć czas na zapoznanie się z tomami akt.

- Nie zamierzamy wylewać dziecka z kąpielą - zapewnia prokurator Józef Radzięta. - Decyzje dotyczące delegowanych prokuratorów zapadną w przyszłym miesiącu i każdy przypadek będzie rozpatrywany indywidualnie, tak by te przesunięcia nie zaszkodziły postępowaniom.

W krakowskiej Prokuraturze Apelacyjnej udało się znaleźć raptem 2 mln zł z brakujących 9 mln zł. Zakładając czarny scenariusz, nie jest wykluczone, że może zabraknąć pieniędzy na prowadzenie śledztw, w tym na opinie biegłych, które pochłaniają najwięcej pieniędzy. Te w poważnych sprawach gospodarczych to wydatek rzędu 100 tys. zł. Zdarzają się też droższe. W ubiegłym roku krakowski prokurator okręgowy złapał się za głowę, gdy na jego biurku wylądowała faktura na 190 tys. zł.

- Robimy wszystko, by załatać dziurę w budżecie - zapewnia prokurator Radzięta. - Dokładnie przyglądamy się sprawom i oceniamy, czy wydanie opinii jest konieczne. Zdarzało się, że prokuratorzy prowadzący śledztwo powoływali biegłych do nieskomplikowanych czynności rachunkowych. Teraz będą musieli sami dokonywać obliczeń - dodaje.

Na funkcjonowanie Prokuratury Generalnej przekazanych zostało 71 mln zł. Tyle kosztują wynagrodzenia dla prokuratorów, pracowników administracyjnych, których trzeba było zatrudnić po wyodrębnieniu się ze struktur resortu sprawiedliwości oraz utrzymanie i wynajem budynków, w których mieści się nowa instytucja. Reszta pieniędzy poszła na tzw. stan spoczynku, czyli emerytury dla prokuratorów. Zabrakło zaś na prowadzenie śledztw, czyli na wykonanie zadań, do których prokuratura została powołana.

Magdalena Strzebońska

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski