Cenny deszcz z solanki

Oficjalne otwarcie wielickiej tężni solankowej - największego tego typu obiektu w południowej Polsce - zaplanowano na Barbórkę, która w tym roku będzie obchodzona w wielickiej kopalni 1 grudnia. Nowa budowla jest jednak dostępna dla mieszkańców, turystów i kuracjuszy już od kilkunastu dni. Jak na początek działalności - i przy "cichym otwarciu", bo o tym, że można odwiedzać tężnię, kopalnia poinformowała na razie tylko poprzez notkę na swej stronie internetowej - zainteresowanie novum jest bardzo duże.

Warownia przyciąga
Ku tężni zdążają nie tylko turyści, którzy mają informacje o nowej atrakcji Wieliczki. Zmierzają tu tłumnie także ci, których zainteresował nietypowy, urokliwy obiekt, widoczny doskonale i z parku św. Kingi, i z wielu miejsc ulicy Dembowskiego.

Budowla, przypominająca z wyglądu mały warowny zamek, kusi tak wiele osób, że już teraz na wejście do nowego obiektu
- na mającą 22,5 m wysokości wieżę i swoiste balkony, gdzie może przebywać jednocześnie kilkanaście osób; natomiast dziedziniec i otoczenie tężni może pomieścić w sumie ok. 100 osób - często trzeba czekać w kolejce. Szczególnie tłoczno jest zazwyczaj w godzinach wczesnopopołudniowych, a także w weekendy. Spory wpływ na frekwencję ma również pogoda, bo wędrówka po tężni, to w dużej części spacer pod gołym niebem.

Ci, którzy muszą czekać w "ogonku", by dostać się na wieżę (to raj także na pasjonatów robienia zdjęć z lotu ptaka) zazwyczaj nie narzekają, bo otoczenie serca tężni też warte jest obejrzenia. Jest tam ogród, którego atrakcję stanowi m.in. solankowe jeziorko, z którego tryska fontanna, nie brakuje też ławek. A wraz z nadejściem ciemności tężnia jest zaczyna tonąć w zmieniającym barwy, specjalnym oświetleniu.

- Deszcz pada? - to pytanie zadaje prawie każdy wchodzący na wieżę tężni. Bo prowadzona z podziemi specjalnym rurociągiem solanka, kapie nieustannie nie tylko po tarninie, którą wyłożono tężnię, ale zrasza także tych, którzy korzystają z jej leczniczych właściwości.

Solanka na zdrowie
Tradycje leczenia solnym mikroklimatem sięgają w Wieliczce XIX wieku, ale dotychczas taka terapia była prowadzona tu tylko pod ziemią. Mikroklimat tężni solankowych sprzyja profilaktyce i leczeniu m.in. schorzeń górnych dróg oddechowych, zapalenia zatok i rozedmy płuc. Jak wyliczają pracownicy Uzdrowiska Kopalni Soli w Wieliczce, cenne właściwości solnego aerozolu mogą być wykorzystywane między innymi: w leczeniu przewlekłego zapalenia zatok nosa i nawracających zapaleń gardła. Wspomaga on także zwalczanie alergii, astmy oskrzelowej oraz przewlekłej choroby płuc.

W Wieliczce, do produkcji solnego aerozolu dla tężni, są wykorzystywane wody pochodzące z podziemnego wypływu, znajdującego się na głębokości 255 m (VII poziom kopalni). Lecznicze właściwości wód solankowych z tego źródła zostały potwierdzone przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego.

Z dobrodziejstw solnego mikroklimatu wielickiej tężni może korzystać jednocześnie - w samej budowli oraz jej otoczeniu - nawet 100 osób. By odczuć lecznicze działanie solanki na drogi oddechowe, trzeba spędzić w obiekcie co najmniej 30 minut.

Królują krzaki tarniny
Budowa tężni solankowej przy kopalni to pomysł sprzed kilku lat. Furtkę dla rozpoczęcia takiej inwestycji otworzyła zmiana przepisów, dzięki czemu w sierpniu 2011 roku Kopalnia Soli w Wieliczce uzyskała status pierwszego w Polsce podziemnego uzdrowiska.
Jesienią 2012 roku rozpoczęto starania o decyzję o uwarunkowaniach środowiskowych, a w maju 2013 roku wielickie Starostwo Powiatowe wydało pozwolenie na budowę tężni. Prace w terenie ruszyły w sierpniu ubiegłego roku, a zakończono je pod koniec minionego miesiąca.

Obiekt o kubaturze 7600 m sześć. powstał na działce mającej około 80 arów. Wielicka tężnia została zbudowana między innymi z żelbetowej misy oraz specjalnej konstrukcji wykonanej z drewna modrzewiowego i dębowego, której wnętrze zostało wyłożone krzakami tarniny (na powierzchni około 3200 m kw., co daje wrażenie, jakby niemal cała budowla składała się z mocno splecionych gałązek.). Obiekt zasila solanka płynąca z tej samej instalacji, która pracuje dla warzelnini.

Element tężni stanowi wieża widokowa (planowano, że jej wysokość wyniesie 26 metrów, potem jednak nieco ją "skrócono"), z której można oglądać nie tylko otoczenie kopalni, ale także panoramę miasta.

Budowa tężni kosztowała ponad
8 mln zł. Nowy obiekt uzupełni ofertę uzdrowiskową wielickiej kopalni, w której mieści się jedyne w kraju pod-ziemne sanatorium. Ale nie tylko. Oryginalna budowlabędzie pełnić także funkcje rekreacyjne i turystyczne.

W ostatnich latach liczba kuracjuszy korzystających z leczniczych właściwości wielickich podziemi wzrosła kilkakrotnie. Dlatego władze Kopalni Soli liczą, że tężnię w parku św.Kingi będzie odwiedzać rocznie kilkadziesiąt tysięcy osób.