Cenny punkt „Piwoszy”

Brzeszczanie na tle trzeciej drużyny pierwszej ligi pokazali się z niezłej strony. Może sięgnęliby po komplet punktów, gdyby nie kłopoty z skutecznością. _– Mieliśmy okazje, żeby wyjść na prowadzenie. Nie udało się. Nikogo z tego powodu nie ma sensu obwiniać. Na wynik pracuje cały zespół. Mamy punkt. To dla nas bardzo cenna zdobycz. Pamiętajmy o co gra Arka, a jaka jest nasza sytuacja w tabeli. Gdynianie to bardzo groźny zespół _– uważa Bruno Żołądź, pomocnik „Piwoszy”.

Dobrze trzeba ocenić postawę zmienników. Zarówno Dariusz Sosnowski czy Jakub Kapsa poderwali zespół do kolejnych ataków. _ – Weszli na murawę i wnieśli sporo ożywienia. W każdym meczu jest ważne, żeby rezerwowi dawali taki impuls. To pozytywny sygnał dla tych, którzysą na murawie i __są już zmęczeni _– dodawał Żołądź.

Mecz z Arką Gdynia zakończył serię spotkań „Piwoszy” z ligową czołówką. Can-Pack Okocimski wywalczył w nich pięć punktów. Teraz przed nimi mecze prawdy, w których zdobywanie kompletu będzie ich obowiązkiem. W najbliższym czasie zmierzą się z Eneregetykiem ROW-em Rybnik, Kolejrzem Stróże czy Chojniczanką. _– Każda z tych drużyny walczy o utrzymanie. Musimy z nimi wygrać. Remis wywalczony z Arką bardzo nas podbudował. Na piątkowe spotkanie z Energetykiem ROW-em Rybnik, wybieramy się w bojowych nastrojach. Tam walczymy o sześć punktów. Jeżeli jednak zaprezentujemy taki poziom jak w __sobotę, to powinno być dobrze _– uważa Żołądź.

Aż tak wielkim optymistą przed najbliższymi meczami brzeszczan nie jest ich trener Piotr Stach. _– Spotkanie z Arką pokazało, że brakuje nam szczęścia, ale też trochę umiejętności. Musimy jeszcze bardziej sprężać się oraz motywować. Za postawę w sobotę zawodnikom należą się słowa uznania. Przez większość czasu chłopcy realizowali to, co sobie założyliśmy. Ten remis, to dla nas dobry rezultat. Gdynianie z pewnością jeszcze zabiorą punkty niejednej drużynie, która walczy o __pierwszoligowy byt _– ocenia szkoleniowiec.