Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cenny remis

Redakcja
Pogoń Staszów - Dalin Myślenice 1-1 (0-1)

1-1 Iwanicki (karny) 69 min.

 0-1 Rudzki 33 min.
 Sędziował Wiesław Bąk z Rzeszowa. Żółte kartki: Matysiak, Fornalik, Rudzki, Czerwiec. Widzów 2200.
 Pogoń: Wietecha - Kasiak, Adamus, Stocki, Dudajek - Lipecki (46 Francuz), Adamczak (46 Gaweł), Urbański, Włoch - D. Brytan, Iwanicki.
 Dalin: Matysiak - Tomeczko, Badoń, (72 Ł. Szaporów), M. Brytan - Nowak, Polowiec, Fornalik, Stoch (Kański), Rudzki (Olczykowski) - Czerwiec, Szynalik.
 Sporo krwi napsuli faworyzowanej Pogoni myśleniccy piłkarze, którzy wywieźli ze Staszowa cenny remis. Niewiele brakło, by piłkarze Dalinu wywalczyli trzy punkty, jednak w końcówce meczu zabrakło im odrobiny szczęścia.
 Na początku zaatakowali gospodarze, jednak ich strzały albo nie trafiały w światło bramki, albo pewnie wyłapywał je Matysiak. Z upływem czasu gra stała się bardziej wyrównana, ładnie strzelali Czerwiec i z główki Szynalik. Dalin zmuszał piłkarzy Pogoni do gry długimi piłkami, by po ich przejęciu groźnie kontrować. W 33 min błąd popełniła dobrze dotąd spisująca się defensywa miejscowych, co natychmiast wykorzystał Rudzki, z bliskiej odległości kierując piłkę do siatki.
 W II połowie Pogoń osiągnęła znaczną przewagę, jednak Dalin bronił się bardzo skutecznie. W 69 min po uderzeniu Włocha, piłka trafiła zasłaniającego się Tomeczkę w rękę. Ponieważ miało to miejsce w polu karnym, sędzia podyktował jedenastkę, którą wykorzystał Iwanicki. Po wyrównaniu nadal atakowali gospodarze, jednak wynik nie uległ już zmianie. Po meczu trener Dalinu Leszek Walankiewicz powiedział: - Mimo że Staszów miał przewagę, nie musieliśmy tego meczu przegrać. Broniliśmy się naprawdę mądrze, groźnie kontratakując. Jeżeli chodzi o karnego, to Tomeczko odruchowo zasłonił twarz, ponieważ miał niedawno złamany nos. Sędzia niepotrzebnie pomagał gospodarzom, obficie obdzielając nas kartkami. Podyktował karnego za rękę, nie mówię, czy słusznie czy nie, ale powinien także podyktować jedenastkę w I połowie, po tym jak ewidentnie podcinany był Szynalik.

(GF)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski