Grzegorz Skowron: DRUGIE DNO
Można by nawet zrozumieć, że w ten sposób Małopolski Zakład Przewozów Regionalnych chce dogonić Europę, bo 4,5 euro za przejazd kilkunastu kilometrów to już światowy poziom cen. Wolałbym jednak, żeby pogoń za Europą odbywała się nowoczesnymi pociągami, a nie objawiała się takim podnoszeniem cen, które pozwolą zedrzeć pieniądze (dla nich może i drobne) z zagranicznych kibiców.
Nie przyjmuję tłumaczeń, że podwyżka wynika z drastycznego wzrostu cen paliw, energii i rosnących innych kosztów. Może nawet uznałbym, że kolej zachowuje się wreszcie jak prywatna spółka podnosząca ceny, gdyby rósł popyt na jej usługi. Tyle tylko, że to nieprawda i ewidentne wykorzystanie sytuacji oraz niczego nieświadomych kibiców. Wcale się nie zdziwię, jak po Euro zagraniczne serwisy informacyjne pełne będą utyskiwań naszych byłych gości na zdzieranie z nich pieniędzy tylko dlatego, że zdecydowali się na przyjazd do Polski.
A może dojść do tego, że tak jak hotelarze przeliczyli się, podnosząc ceny noclegów i teraz narzekają na brak gości, tak kolejka do Balic opustoszeje. I to jeszcze przed Euro.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?