Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Centrum do oceny

GM
Centrum Kultury i Wypoczynku w Andrychowie podsumowało miniony rok i przygotowało obszerne sprawozdanie. Na najbliższej sesji działalność największej placówki kulturalnej w powiecie wadowickim ocenią andrychowscy radni.

W Andrychowie

   CKiW powstało w 1991 roku i obecnie jest to największa tego typu placówka w powiecie wadowickim. Podlegają pod nią wszystkie instytucje kultury na terenie gminy, w sumie kilkanaście placówek. Do niedawna CKiW administrowało również halą sportową i hotelem, ale od stycznia zajmuje się tym już Międzyszkolny Klub Sportowy.
   Podatników kosztowało to wszystko w minionym roku ponad 1,5 mln zł, zaś działalność Centrum przyniosła prawie pół miliona dochodów.
   W zamian za to CKiW jest głównym organizatorem życia kulturalnego na terenie tej gminy. Niektóre imprezy, jak Piostur Gorol Song, Wieczór Austriacki czy Odeon cieszą się renomą w całym kraju. W sumie, jak policzono, w ub. roku zorganizowano ok. 500 różnego rodzaju mniejszych lub większych imprez, w których wzięło udział ok. 114 tys. osób. Największą popularnością cieszyły się imprezy plenerowe, jak Dni Andrychowa, w których wzięło udział 29 tys. osób i festiwale czy przeglądy (27 tys. osób). Takimi wynikami nie może się pochwalić żadna inna placówka kulturalna w powiecie wadowickim.
   W Andrychowie nie brakuje także krytycznych opinii na temat działalności CKiW. Od lat niektórzy radni zwracają uwagę, że utrzymanie tej placówki kosztuje zbyt dużo, jak na warunki finansowe pogrążonego w kryzysie miasta. W najbliższy czwartek, jak co roku, CKiW znajdzie się pod lupą andrychowskich radnych.
(GM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski