Przy ulicy Czarnowiejskiej wyrósł budynek AGH, w którym naukowcy oraz firmy będą badać i rozwiązywać problemy z dziedziny energetyki. W najnowocześniejszych warunkach, w 38 kompleksach laboratoriów naszpikowanych specjalistycznym sprzętem, nad których podwieszanymi sufitami każdy centymetr przestrzeni zajmuje las niezbędnych instalacji.
- W tym samym budynku będą zarówno pracownie uczelni, jak i zainstalują się firmy. To mocno zwiększa szybkość działania i dostęp do informacji. Powstanie tego centrum niezwykle ułatwi nam komercjalizację wyników badań - mówi dr Cezary Worek z Laboratorium Kompatybilności Elektromagnetycznej Centrum Energetyki AGH.
Intryguje już sam budynek. To z jednej strony architektura stonowana, nawiązująca do otoczenia, czyli uczelnianych gmachów na kampusie AGH. Trochę klasycyzująca, trochę modernistyczna. - A prowokacją jest wieża i wprowadzony żółty kolor - dodaje architekt Ewa Kozioł-Taracha z Biura Rozwoju Krakowa. Wraz z Sebastianem Chwedeczko byli głównymi projektantami CE AGH.
WIDEO: Centrum Energetyki AGH
Autor: Małgorzata Mrowiec
Elewacje to kamień (bazalt), szkło i beton zbrojony włóknem szklanym. Kolory? Grafitowy, biały i żółty. Pomieszczenia za żółtymi oknami wypełnia taka też poświata. - Początkowo trochę się tego obawiałam. Ale teraz słyszę opinie, że po jakimś czasie wzrok się do tej barwy przyzwyczaja, a wręcz poświata służy na plus, bo nawet w pochmurne dni w tych pomieszczeniach jest jasno - mówi Ewa Kozioł-Taracha.
We wnętrzu budynku żółte drzwi prowadzą do pomieszczeń socjalnych. Natomiast za ciemnoszarymi drzwiami rozpościera się przestrzeń dla nauki i innowacji.
Będą tu prowadzone badania m.in. nad nowoczesnymi materiałami dla energetyki, nad problemami przesyłu energii, nad odnawialnymi źródłami energii, energią jądrową, panelami fotowoltaicznymi, biomasą, nad systemami inteligentnych budynków...
Obiekt, o powierzchni 15 tys. mkw., powstał w miejscu wyburzonych dwóch starych kamienic. Jest podzielony na część dydaktyczno-badawczą oraz badawczo-komercyjną. Pierwszą wypełniają pracownie, sale wykładowe (największa pomieści ok. 200 studentów) i ciąg pomieszczeń dla kilkudziesięciu doktorantów, którzy będą tutaj mogli realizować swoje programy badawcze. Druga część i jej laboratoria będzie służyć współpracy uczelni i firm, które wyniki badań naukowców zastosują w praktyce.
- Takich miejsc w Europie jest zaledwie kilka - mówi Arkadiusz Jesionek, dyrektor administracyjny CE. - Już wiemy, że w części komercyjnej obecne będą największe firmy z branży energetyki, jak Orlen, Tauron, KGHM, są też prowadzone rozmowy np. z firmą Delphi spod Krakowa. Właściwie cierpimy już na brak wolnego miejsca dla firm.
W obiekcie powstały niezwykle specjalistyczne laboratoria, każde tworzone pod konkretny program badań, z miejscem na określoną aparaturę. Przy tym odpowiednio zabezpieczone. Ponieważ będzie tu pracować mnóstwo urządzeń, wyzwaniem była akustyka. Stąd m.in. elementem elewacji jest ekran akustyczny, ponieważ budynek przez ulicę sąsiaduje z blokiem mieszkalnym.
Nie ma tu otwieranych okien - budynek jest całkowicie szczelny, powietrze doprowadza wentylacja, a chłodzone jest przez klimatyzację.
Do różnych pracowni dostarczonych jest siedem rodzajów gazu (od sprężonego powietrza po tlen, azot, argon...), dlatego powstała sieć wentylatorów z wyprowadzeniem na dach. W części pomieszczeń stoją też szafy przeciwwybuchowe na butle z gazami technicznymi.
Tam, gdzie będzie się pracować z chemikaliami, są na ścianach odporne na nie spiekane płyty ceramiczne, specjalne blaty i podłogi. Gdyby coś trysnęło w oczy - pod ręką jest tzw. oczomyjka, do natychmiastowego przemycia oczu i twarzy. A dodatkowo w pobliżu czekają awaryjne prysznice. Szafy na odczynniki są wentylowane, a z tych, w których będzie się wykonywać doświadczenia, podciśnienie stale wyciąga opary.
W innym laboratorium, służącym fotowoltaice, jest np. możliwość całkowitego zaciemnienia pomieszczenia. - Jest tu też specjalna podłoga i fundamenty pod ciężkie sprzęty, dodatkowo wzmocnione, do tego linie uziemiające do urządzeń, które będą na wyposażeniu laboratorium - pokazuje Arkadiusz Jesionek.
Na szczycie 8-piętrowego gmachu ciekawostką są dwa tarasy, które też będą swoistymi laboratoriami: czeka tam miejsce na dwie turbiny wiatrowe.
Centrum Energetyki uzbrojone jest też w nowoczesne systemy powiadamiania, ma sztywne łącze ze strażą pożarną, która rusza w jego kierunku, jeśli alarm nie zostanie odwołany w ciągu 3 minut. Na parterze jest osobne pomieszczenie techniczne i dozoru, gdzie na monitorach śledzi się nie tylko obraz z kamer, ale też dane z paneli monitorujących bezpieczeństwo pożarowe i stan instalacji budynku.
Na firmy czekają w budynku nie tylko laboratoria, ale też powierzchnie biurowe oraz miejsca do spotkań biznesowych, z niedużym barkiem. Podziemny garaż pomieści 160 aut.
Inwestycja kosztowała w sumie ok. 190 mln zł. Sprzęt jest tu jeszcze instalowany, a naukowcy i firmy dopiero zaczną się sprowadzać. Inauguracja Centrum, którego część dydaktyczna powstała z udziałem pieniędzy unijnych - jesienią tego roku.
Centrum Energetyki AGH zdobyło ostatnio nagrodę w naszym konkursie "Kraków - mój dom". Jego celem jest prezentacja i docenienie świetnej najnowszej architektury Krakowa. Nowy budynek AGH został jednym z trzech równorzędnych zwycięzców w kategorii architektury użyteczności publicznej - obok Centrum Kongresowego ICE Kraków i nowej siedziby Cricoteki.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?