Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Centrum nie dla podziemnych parkingów

Redakcja
Jan Środoń Fot. archiwum Jana Środonia
Jan Środoń Fot. archiwum Jana Środonia
Rozmowa z prof. JANEM ŚRODONIEM, reprezentantem mieszkańców protestujących przeciw lokalizacji parkingu pod placem Biskupim.

Jan Środoń Fot. archiwum Jana Środonia

- Jest Pan przeciwnikiem nowych parkingów w Krakowie?

- W Krakowie - nie, ale w ścisłym centrum - tak. Lokowanie parkingów tak blisko historycznego centrum miasta jest błędem planistycznym. Miasta zachodnioeuropejskie, na przykład Strasburg, taki błąd popełniły i teraz go naprawiają poprzez budowę linii tramwajowych i parkingów typu park-and-ride.

A w Krakowie chce się budować 20 tys. miejsc parkingowych pod ziemią i około 3,5 tys. w systemie park-and-ride. Takie rozwiązanie to przepis na jeszcze większy komunikacyjny zator w centrum. A przecież już dziś Kraków jest drugim po Warszawie najbardziej zatkanym polskim miastem, a Warszawa zajmuje pierwsze miejsce pod względem korków w Europie.

- Dlaczego parking pod placem Biskupim to zły pomysł?

- Argumentów przeciwko tej lokalizacji jest wiele. Okoliczni mieszkańcy wielokrotnie zwracali uwagę, że dojazd do placu Biskupiego odbywa się wąskimi ulicami, które już dziś w godzinach szczytu są zawsze zakorkowane. Taka inwestycja w tym miejscu tylko pogorszy sytuację.

Ponadto plac Biskupi stanowi w pewnym sensie prze-dłużenie Plant i konieczność wycinki drzew byłaby niepowetowaną stratą. Istnieje też ogromne ryzyko, że budowa parkingu na tak wąskim placu spowoduje uszkodzenia ścian ponadstuletnich kamienic zbudowanych na piasku.

- A jeśli posadzone zostaną nowe drzewa, a inwestycja będzie bezpieczna?

- Nie da się odtworzyć wysokiego drzewostanu nad betonowym stropem parkingu, zatem utrata parkowego charakteru placu byłaby nieunikniona.

Argumentem, którego pominąć także nie można, jest ekonomia. Budowa parkingu jeden metr od ścian kamienic byłaby tak droga, że zwrot nakładów w sensownym czasie wymagałby pobierania opłat, których nikt w Krakowie nie byłby gotów płacić. Zatem angażowanie miejskich pieniędzy w tę inwestycję byłoby czystym marnotrawstwem.

- Miasto powinno w ogóle zrezygnować z parkingów podziemnych?

- Parking podziemny planowany w rejonie Muzeum Narodowego zdaje się najlepszym przykładem, że kluczową kwestią jest poprawna lokalizacja inwestycji. Ten byłby odpowiednio oddalony od centrum, z dobrym dojazdem dla samochodów, nie zagrażający w sposób nieodwracalny powierzchni i zlokalizowany blisko linii tramwajowej. Miasto powinno zrezygnować z placu Biskupiego, a skoncentrować swoje szczupłe środki na parkingu koło muzeum.

Rozmawiał

Marcin Warszawski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski