Ceny drewna opałowego 2023. Jest taniej, ale to jeszcze nie powrót do normy. Ile zapłacisz za sosnę, brzozę i dąb?

Rok 2022 pod wieloma względami był rekordowy. Podobne wspomnienia mamy w przypadku cen drewna opałowego. W ubiegłym roku płaciliśmy niemal kosmiczne 700-800 zł za kubik drewna, które często nie było nawet sezonowane. To efekt paniki, którą wzbudził kryzys węglowy i rosyjska napaść na Ukrainę. Ceny drewna poszły mocno w górę w momencie, kiedy żadne dostawy węgla nie były jeszcze pewne i ponownie spadły jesienią, gdy sytuacja się ustabilizowała.

Jednak dopiero początek tego roku przyniósł obniżki cen drewna opałowego, które możemy nazwać zadowalającymi. Cena drewna zależy w końcu nie tylko od sytuacji geopolitycznej na świecie.

W dużej mierze związana jest ona z rodzajem drewna. Wyższa kaloryczność drewna oznacza także dłuższy okres palenia i większą ilość ciepła, dlatego cena dębu, buku czy grabu jest zwykle wyższa.

Cenę drewna na opał kształtuje także region, z którego pochodzi i fakt, czy było ono sezonowane. Świeże drewno, zaraz po ścięciu, ma w sobie dużo wilgoci, co obniża jego kaloryczność w bardzo dużym stopniu. W wielu przypadkach takie drewno w ogóle nie nadaje się do użytku w roku jego zakupu. Sezonowanie drewna oznacza jego wysuszanie, a cały proces możemy przeprowadzić sami.

Jak sezonować drewno? W warunkach domowych, jak sama nazwa wskazuje, sezonowanie polega na pozostawieniu drewna w miejscu nasłonecznionym, zadaszonym i przewiewnym na minimum jeden sezon. W zależności od rodzaju drewna sezonowanie może lub powinno trwać dłużej, nawet 2-3 lata. Samodzielne sezonowanie może być dobrą formą oszczędności, szczególnie w przypadku osób, które mają warunki do przechowywania i sezonowania drewna.

W ubiegłym roku mieliśmy bardzo ograniczony wybór drewna. Ciężko było znaleźć nawet średniej jakości dąb, a jeśli już się pojawiał, to jego cena często przekraczała 1000 zł za m3. W 2023 roku kryzys wydaje się być zażegnany, a na portalach sprzedażowych kupimy kubik drewna opałowego już od:

• dąb – 300 zł,
• sosna – 150 zł,
• brzoza – 250 zł,
• świerk – 150 zł,
• grab – 300 zł,
• olcha – 250 zł.

Drewno opałowe warto kupować w swoich okolicach, co ograniczy koszty transportu. Można przyglądać się ofertom na popularnych serwisach sprzedażowych i konsultować się z sąsiadami. Ich doświadczenia z danym sprzedawcą mogą być bezcenne dla osoby, która ma przed sobą pierwszy zakup drewna na opał. Poza ceną istotna jest także jakość drewna. Przed zakupem przyjrzyj się sposobowi przechowywania i nie kupuj drewna, które jest źle zabezpieczone przed deszczem lub zniszczone przez szkodniki. W poszukiwaniu drewna opałowego z pewnością warto odwiedzić pobliskie tartaki, składy drewna i… nadleśnictwo.

Lasy Państwowe co roku zapraszają przedsiębiorców i klientów indywidualnych do zakupu drewna. Każde nadleśnictwo udostępnia je w innej cenie, której warto szukać na stronach nadleśnictw. Ceny mogą być niższe nawet o 1/3 w porównaniu z ofertą tartaków i składów drewna, co wynika także z tego, że Lasy Państwowe zwykle udostępniają drewno, które wymaga sezonowania. Jeśli jednak masz warunku do jego odpowiedniego przechowywania, ta oferta może być dla ciebie naprawdę atrakcyjna.

Każdorazowo to leśniczy wydaje drewno z lasu. Warto o tym pamiętać szczególnie teraz, gdy susza już bardzo mocno daje się we znaki nadleśnictwom w całym kraju.