Dotyczy to tylko odbiorców biznesowych - małych i średnich firm oraz indywidualnych odbiorców gazu na Mazowszu. W Małopolsce wykorzystujący gaz tylko do kuchenek mogą liczyć na spadek opłat zaledwie o 0,5 proc. Taka sama obniżka rachunków obejmie ogrzewających mieszkania gazem. Właściciele kuchenek gazowych i gazowych podgrzewaczy wody zyskają na nowej taryfie jeszcze mniej, bo co najwyżej 0,3 proc.
A przecież ceny gazu spadły średnio o 9,13 proc. Tyle tylko, że równocześnie opłaty sieciowe i dystrybucyjne wzrosły w Małopolsce od 11,7 do 16,9 proc. Jedynym pocieszeniem dla odbiorców gazu może być to, że Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo chciało nie tylko podwyżek opłat za przesył, ale także za gaz. Na takie podwyżki nie zgodził się prezes URE, bo w ostatnim czasie spadły koszty zakupu gazu z importu i nie było uzasadnienia dla podwyższenia cen dla odbiorców. Prezes URE zażądał korekty wniosku i PGNiG przygotowało nową propozycję, która 7 maja została zatwierdzona. Na wprowadzenie nowych cen PGNiG ma 45 dni od daty zatwierdzenia taryfy.
(GEG)
Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?