Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ceny mieszkań wciąż idą w górę. W Krakowie lokale mieszkalne są o 4,3 proc. droższe niż rok temu

Grzegorz Skowron
Grzegorz Skowron
Wyróżnikiem wielu osiedli jest starannie zaprojektowana zieleń
Wyróżnikiem wielu osiedli jest starannie zaprojektowana zieleń Wizualizacja: ATAL SA
W najważniejszych miastach w Polsce ceny mieszkań w ostatnim roku wzrosły średnio o 3,4 proc. - wynika z obliczeń Home Brokera i Open Finance. Ale przez ostatnie pół roku stawki wzrosły o 5,7 proc.

Szok w Łodzi

Na szczególną uwagę zasługują Gdańsk i Łódź, gdzie roczna zmiana cen jest największa. W pierwszym mieście wzrost wyniósł 11,5 proc., a w drugim aż 28,1 proc.

Szokować może zwłaszcza dynamika wzrostu cen w Łodzi.

- Trzeba pamiętać, że historycznie przeciętna cena metra kwadratowego w tym mieście cechuje się dużą zmiennością, a rok temu średnia cena była wyjątkowo niska (poniżej 3,6 tysiąca złotych za metr kwadratowy) i obecny odczyt porównywany jest do tej niskiej bazy - zaznaczają analitycy Home Brokera i Open Finance.

Według nich tak duże zmiany cen nie oznaczają jednak, że inwestorzy rzucili się na lokale w Łodzi i przez to ceny poszybowały w kosmos.

- Za taką zmianą stoi raczej zmiana struktury kupowanych nieruchomości. Gdy sprzedaje się mniej mieszkań starszych, a więcej nowych, w lepszych lokalizacjach, przeciętna cena transakcyjna rośnie. Nie znaczy to jednak, że rosną wyceny konkretnych lokali - tłumaczą eksperci.

A w Krakowie...

Poza wspomnianymi Gdańskiem i Łodzią, wzrost cen transakcyjnych mieszkań odnotowano także w Poznaniu (o 7,5 proc.), Krakowie (o 4,3 proc.), Warszawie (o 3,5 proc.) i Wrocławiu (o 1,6 proc.). W Krakowie średnia cena transakcyjna to 6515 zł za mkw.

Piąty miesiąc z rzędu w górę poszła przeciętna cena w Warszawie, na początku roku było to poniżej 7 tys. zł za mkw., aktualnie zaś wartość ta przekracza 7350 zł. Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że w ostatnim roku ceny transakcyjne na stołecznym rynku pierwotnym najbardziej wzrosły na Bemowie, Bielanach, Ochocie i Wilanowie (o 5-6 proc.). Z kolei na rynku wtórnym jedyną dzielnicą, gdzie wzrost przekroczył 5 proc. była Praga Południe, za to na Ochocie i Włochach przeciętne stawki obniżyły się o ponad 6 proc.

Możemy więcej pożyczyć

Mimo realnej wizji pojawienia się na rynku tysięcy tanich mieszkań na wynajem pochodzących z programu Mieszkanie Plus, Polacy nie przestają kupować nieruchomości.

- W ostatnich miesiącach mieszkania kupują zarówno osoby dysponujące gotówką jak i ci, którzy posługują się kredytem bankowym - twierdzą analitycy Home Brokera i Open Finance.

Jeśli chodzi o rynek kredytowy, to rośnie zarówno przeciętna kwota, jak i liczba pożyczek.

- Jest to efektem korzystnej sytuacji gospodarczej, w której przy niskich stopach procentowych spada bezrobocie, rosną pensje, a pracownicy czują się bezpieczniej na swoich stanowiskach. Są więc skłonni do podejmowania takich decyzji jak zakup mieszkania. Dotyczy to zarówno osób inwestujących w lokal pod wynajem, jak i tych, którzy kupują nieruchomość dla siebie - tłumaczą eksperci.

Z obliczeń Open Finance wynika, że trzyosobowa rodzina o zarobkach w wysokości dwukrotności średniej krajowej, chcąca dziś kupić mieszkanie, może pożyczyć na 30 lat około 480 tys. zł, co jest kwotą o ok. 70 tys. zł wyższą niż rok temu.

Popyt przewyższa podaż

Dane Home Broker oraz Open Finance, ale też NBP czy REAS pokazują, że ceny mieszkań rosną. Diagnoza jest prosta - popyt przewyższa podaż i to pomimo rekordowej aktywności deweloperów. Eksperci nie są w stanie ocenić jak długo będzie jeszcze trwała taka sytuacja.

- Nie jest jednak tak, że przed rynkiem nie ma zagrożeń, które mogą doprowadzić do bolesnej korekty - ostrzegają analitycy Open Finance i Home Brokera.

Wielkimi krokami zbliża się koniec programu dopłat do kredytów. Lada moment na rynek zaczną trafiać też mieszkania budowane w ramach programu Mieszkanie Plus, a jeśli wierzyć zapowiedziom, to stawki czynszu mieszkań oferowanych w jego ramach mogą być nawet trzykrotnie niższe niż na rynku.

- To może doprowadzić do spadku popytu na mieszkania. Do tego z każdym dniem coraz bliższa staje się perspektywa podwyżek stóp procentowych, przez które kredyty mogą zdrożeć, a oprocentowanie lokat wzrosnąć stając się znowu realną alternatywą dla inwestowania w mieszkania. Takie ruchy z łatwością mogą schłodzić rozgrzany rynek mieszkaniowy - mówią eksperci.

WIDEO: Koniec dopłat w MdM. Polacy mają na to sposób
AIP

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski