Założyciele firmy: Tomasz Bogdan, Tomasz Sanecki i Jacek Kogut, jako pracownicy Urzędu Marszałkowskiego bardzo długo przygotowywali samorządy do zdobywania pierwszych unijnych funduszy. Pięć lat temu postanowili rozwinąć własną inicjatywę, która stała się odpowiedzią na potrzeby wielu przedsiębiorców.
– Nie uczyliśmy się o dotacjach z książek, ale poznawaliśmy je w praktyce, tworząc dokumenty i procedury na __rzecz samorządów – mówi Bogdan.
W 2009 r. trzej wspólnicy rozstali się z urzędem i rozpoczęli działalność. Po pięciu latach śmiało przyznają, że udało im się odnieść sukces.
Po łacinie Certus oznacza „pewny”, „wiarygodny”. Prezes spółki przekonuje, że głównym jego celem jest właśnie wiarygodność i zaufanie ze strony klientów. – Efekty naszej pracy mówią same za siebie. 98 procent firm, którym pomagamy, zdobywa dofinansowanie na swój projekt – chwali się Bogdan.
Dzięki temu, że Certus osiągnął silną pozycję na rynku, może zaproponować klientom model współpracy, w którym bierze na siebie całkowite ryzyko. _– Zarabiamy tylko wtedy, gdy zarabia klient. Przedsiębiorca __pokrywa koszty współpracy dopiero wtedy, kiedy dostanie dofinansowanie – _wyjaśnia Bogdan.
Droga do zdobycia pieniędzy nie jest jednak prosta. _– To nie działa w ten sposób, że mówimy do przedsiębiorcy: siadaj, podpisuj umowę i __jakoś to będzie – _tłumaczy Bogdan. Żeby osiągnąć cel, potrzeba długich godzin pracy i indywidualnych rozmów z szefami przedsiębiorstwa.
Zanim przedstawiciele Certusa zdecydują się na podjęcie współpracy z jakimś klientem, oczekują od niego szczegółowych informacji na temat działalności. Chodzi m.in. o historię firmy, dokładne dane o jej rozwoju i inwestycjach, które do tej pory były prowadzone.
Jeżeli przedsiębiorstwo przedstawi dokumenty, to podczas konsultacji z Certusem podejmuje decyzje, w jakim kierunku chce się rozwijać. – Podstawą jest analiza rynku. Jeżeli zgłasza się do nas mikrofirma zatrudniająca do 9 przedsiębiorców, zastanawiamy się, czy jest szansa, by przekształciła się w małą firmę i __zwiększyła zatrudnienie – mówi prezes Certusa. _– Jeśli klient rozwija się tylko na rynku krajowym, staramy się, by rozszerzył działalność także na zagranicę __– _dodaje.
_– Najpierw przygotowujemy długoletni plan rozwoju firmy. Planujemy projekty inwestycyjne, szukamy finansowania, zdobywamy je i pracujemy z naszą firmą do __końca, tak, by nie zmarnowała nawet jednego euro ze swojej dotacji _– wyjaśnia Bogdan.
Certus pomaga klientom z różnych branż, m.in. firmom produkcyjnym, usługowym i budowlanym. Nie liczy się branża, ale innowacyjność. – W finansowaniu na lata 2014-2020 najbardziej pożądane są prace badawcze i rozwojowe. Cenne są także innowacje i nowe technologie – przekonuje prezes Certusa.
Przedsiębiorstwa starają się o dotacje zazwyczaj wtedy, gdy instytucje ogłaszają konkursy na projekty. – Małopolskie Centrum Przedsiębiorczości działa w __tym zakresie bardzo sprawnie – przyznaje Bogdan. Zwykle przedsiębiorcy mają miesiąc na złożenie wniosku o dofinansowanie.
_– Od czasu złożenia aplikacji do przelania pieniędzy na konto upływa 4-6 miesięcy. Wszystko zależy od tego, ile projektów komisja ma do rozpatrzenia. Jeżeli jest ich wiecej, proces przedłuża się do pół roku – _mówi Bogdan.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?